Skocz do zawartości

Knopers7

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Aktywność reputacji

  1. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  2. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 2)   
    Kontynuacja części pierwsze, Nieznane zagrożenie.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część druga - Fatalny rozwój wydarzeń
     
    Ostatnie wydarzenia opłynęły cały układ, po tym jak została unicestwiona planeta, zaczęto przegrupowywać siły wszystkich planet i pomniejszych wolnych flot, zaczęto budować nowe stacje obronne i wzmacniać granice, które były tworzone na osłonach planet.
    Pola były utrzymywane przez generatory, zasilane paliwem takim jak statki, bez tych osłon planeta jest prawie bez szans.
    Różne dziwne sygnały przechwytywano, lecz nie dało się rozszyfrować , wnioskowano, że to inna technologia, za bardzo zaawansowana.
    Teraz wszyscy zdali sobie sprawę, że odmowa pomocy, to skazanie samych siebie, bowiem planeta była jedną z trzech dobrze uzbrojonej, teraz wiecie, że systemy obronne na prawdę nie były potrzebne...
    O dziwo sytuacja nie była taka tragiczna, ponieważ sam admirał znajdował się na planecie, bez głównej floty, więc dołączanie poszczególnych statków i mniejszych flot do głównej, da większe szanse, a nawet nadzieję...
    Flota ta została stworzona dawno temu, by bronić wszystkie układy i pilnować porządku, miała ona osobne trzy stacje, planety stworzone z wielkich płyt metalowych, wielkie fabryki produkcyjne, broni i statków.
    Tam flota stacjonowała i była udoskonalana w miarę możliwości.Po wezwaniu do walki przez admirała, niezwłocznie wskoczyła w nadprzestrzeń, aby szybko dotrzeć do celu, lecz było już po wszystkim... Ale co dziwniejsze, stała tam nowa planeta, wyglądała jak jeden duży organizm utrzymujący wszystko na sobie i w około.
    Widząc, to, zastępca admirała, nowy dowódca odsłuchał jeszcze raz nagrania pozostałego po admirale, - "Coś jest nie tak, uważajcie ! Musicie zniszczyć drugi Teleporter ! znajduję się na tych współrzędnych. Powodzenia !"
    Nikt nie wiedział o teleportach, temu też dowódca był strasznie zdumiony, wysłał 10 platform wojennych na ekspedycje z nadzieją, że zbiorą tyle informacji, by wyjaśnić, o co tu chodzi.
    następnie nakazał sposobić się do wojny, miał przeczucie, że negocjacje tutaj nie przyniosą skutków...
     
    Nie wiedzieli czego się tak na prawdę spodziewać... Kto i jaką technologią dysponuję, że potrafi niszczyć księżyce, a nawet... planety.
    Po krótkiej chwili, uzbrojenie było gotowe, osłony włączone, sygnał SOS gotowy do wysłania.
    Flota obronna licząca 700 tysięcy Ciężkich okrętów wojennych i tysiąc stacji bojowo-dowodzących, była gotowa zaatakować lub odeprzeć atak przeciwnika.
    Nie musieli długo czekać, pierwsze serie pocisków posypały się w ich stronę, dowódca zamarł ze zdziwienia, kiedy pociski bez problemów przeleciały osłony i zatapiając się w statki, przechodziły je na drugą stronę bez oporów!
     
    Nie będąc dłużny, wielkie działa zagrały swoją pieśń... głuche huki wypełniały uszy wszystkich.



    Straty wroga były niczym w obliczu strat Floty Obronnej... Statki, po dwa , trzy, cztery na raz wybuchały, łamały się, niektóre po jednym strzale, bezwładnie zaczynały dryfować, ciała i złom był wszędzie...
    Niektóre pociski, przeszywając pojazd, pozostawiały mikro organizmy, które przeżerały dalej pokład co więcej, rozwijały się nie naturalnie szybko, po chwili mikroorganizmy wdzierając się do płuc, dusiły załogę, uniemożliwiając obsługę statku !Panika była taka wielka, że ci zranieni, jak i zdrowi słabi psychicznie sami siebie eliminowali z tej bitwy.
     
    Statków byto coraz mniej, siła wroga była niezwyciężona sygnał SOS został wysłany !
    Pozostało, zaledwie 140 tysięcy okrętów, główna stacja dowodząca, wysyłając sygnał o odwrocie i przygotowaniu akcji ratowniczej dla okrętów, nie wspominając o stacjach, dlaczego ?.
    Ponieważ, stacje uformowały szyk, pozostało ich nie całe 170 z tysiąca... formując ten szyk i łącząc pole ochronne, dały szanse bez większych strat na ucieczkę okrętom, które w dalszej fazie potyczki przydadzą się.
    Stacje wyłączając działa i silniki, zwiększyli swoje pole, mogli nieco dłużej wytrzymać, lecz działa wroga były silniejsze niż myśleli... Obronna linia posypała się... pozostało 30 stacji... w tym jedna główna - dowodząca flotą.
     
    Ale coś inne zwróciło uwagę załogi, wielki rozbłysk fioletowego światła, obok dziwnej planety... rodziła się dziura, podobna jaka powstała w czasie włączenia teleportera
    , lecz ta była większa... Widać było w niej inny świat, chaos, który próbował wedrzeć się tutaj, do tego świata nie skażonego...
    Tym czasem, okręty wojenne w dobrym stanie nawracały, by jeszcze pomóc, walczyć do końca, a te uszkodzone, z ranną załogą zostały ściągnięte przez mniejsze floty ratunkowe na planetę, centrum medyczne było gotowe na przyjęcie, rannych zabierały roboty stworzone do celów medycznych.


     

    CDN...


     

    Mam nadzieję, że to jak i pierwsza część się spodoba niektórym, oczywiście jak tylko się podoba to będę pisać dalej, co 3-4 dni mogę kolejną część dopisywać.
     
    Część trzecia - Wojna domowa (środa-czwartek)
    Jak będą chętni.
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  3. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 4)   
    Wrzucam kolejną część tego nijak określonego dzieła, na przekór wszystkim (Paciorkowiec)
     
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część czwarta - Na dwa fronty
     
    Wojna coraz bardziej niepokoiła, ludzie pogrążeni w panice starali się uciec do innych układów szukając schronienia.
    Lecz nikt tego nie pilnował, bezprawie złapało w ramiona cały układ.
    Flota Obronna, której nadano nazwę Navis, nie dawała rady na dwa fronty, odpierać przeciwnika z nieznanej część galaktyki i od strony własnego układu.
    Tylko szaleństwo mogło skłonić do wojny domowej, i rodzi ono coraz więcej swoich zwolenników.
    Po kolei planety upadały, Flota - Navis zareagowała dopiero wtedy, gdy spróbowano zrabować, bądź wykraść statki z planet produkcyjnych, były one trzy : Artemis, Accatran i Cadia.
    Planety wyposażone w potężne systemy obronne, z wielkim bólem odpalały działa w kierunku własnych sojuszników, których po mimo wywołania i ostrzeżeni, nie dało się zatrzymać...
     
    Flota - Navis musiała zostać podzielona, część została bronić granic, na których jeszcze utrzymywały się okręty wojenne i potężne krążowniki, za to druga część floty, oczywiście dużo mniejsza, rzuciła się w obronie planet produkcyjnych, bez których wygrana była tylko marzeniem i pustą nadzieją.
    Wróg dysponujący nad technologią przeskanował cały układ, znajdując tym samym wszystkie trzy planety, po fazie szpiegowania, nastąpiła faza Ataku - Niszczenia - Zasiedlania.
    Wysyłając potężne pojazdy, które miały za zadanie unicestwić fabryki zaczynając od Artemis.



    Artemis znajdowała się najbliżej pola bitwy, tym samym dostarczała najszybciej nowe pojazdy, była ona największa ze wszystkich trzech planet.
    Znajdowała się nie mal na wyciągnięcie ręki wroga, to została oznaczona jako pierwszy cel.
    ku rozpaczy Floty obronnej, z teleportu wychylała się po woli, ta sama platforma co niegdyś pochłonęła księżyc i zniszczyła planetę, następnie zamieniając ją w jedno ze swoich siedlisk...
    Flota - Navis natychmiast wycofała się pod planetę, by razem ze systemami obronnymi odeprzeć atak, jedyna planeta Cadia była w najdogodniejszym miejscu, na niej były tworzone wszelkie bronie i systemy obronne, które wydawałoby się mogły zaradzić na to.
    Również dzikie nadzieję powierzano w prototypach maszyn, i nowych broniach.
     
    Na chwilę... Oddalając się od całej wojny, samotne stacje wysłane, mające na celu zniszczyć teleport były blisko celu, bowiem teleporty miały więź zasilającą siebie nawzajem, zniszczenie bliźniaczego mogło zatrzymać ten drugi...
    Misja była jednak nie jasna, zero informacji na temat tego TELEPORTERU, jedynie współrzędne, na których ów budynek miał się znajdować.
     
    CDN.
     
     
     
    Część czwarta - Odnalezienie bliźniaka (poniedziałek - wtorek)
     
    Mam nadzieję, że lepiej będzie z czasem
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  4. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 5)   
    Histroia OGam - By Knopers
     
    Zapraszam do przeczytania kolejnej części Historii !
     
     
     

    Część piąta - Odnalezienie Bliźniaka


     

    Stacje NR-1, NR-2, NR-3, NR-4, NR-5 wysłane parę dni temu błądziły po układzie szukając swojego celu, którym była tajemnicza budowla TELEPORT. Wielokrotne sprawdzanie współrzędnych, na których miała się znajdować tajemnicza budowla nie pomagało...



    Próbowano wzywać bazę i łapać sygnały najbliższych statków floty Navis, jednak bezskutecznie, powoli tracąc nadzieję Kapitan głównodowodzący w tej misji na pokładzie stacji NR-2 kazał wysłać po dwie sondy w każdym kierunku na niecałe 30 minut, po tym czasie zarządził odwrót do floty głównej.



    Kapitan czuł niepokój, bowiem nie dostawał od paru dni żadnych informacji z dowództwa, czy misja wypełniona, jak wygląda sytuacja na linii obrony, nic... Nagle dotarł do ich uszu znajomy sygnał, następnie jeden z pod oficerów już krzyczał - Kapitanie ! Sondy coś znalazły !



    Nie czekając Kapitan podbiegł natychmiast do radarów i wielkich monitorów, z widokiem ze sondy, Nikt nie mógł się nadziwić co widać.. Budowla wielka jak Stacje Obronne N-91 - prototypy tworzone na Artemis, pierwsze wrażenie przeraziło wszystkich, potem ciekawość i lekki strach przed kolosalną budowlą przemieszczał się po pokładzie. W myślach kapitana wyraźnie powtórzył się rozkaz zniszczenia tego, bez wątpliwości wiedział, że chodzi o to.



    Natychmiast kazał posłać wiązkę laserową w stronę budowli. - Rozkaz ! Działa uzbrojone - Ognia!



    każdy obserwował lecący pocisk laserowy z nadzieją, że to rozwiąże problemy, które nastały, ale problem okazał się większy, promień lasera rozbił się o osłony wielkiej budowli, - Mogłem, to przewidzieć, że to nie będzie takie proste pomyślał Kapitan. - Uzbroić pociski Jonowe i plazmowe ! Pociski jonowe miały za zadanie zniszczyć lub tymczasowo rozproszyć osłony alby niszczycielska plazma wypełniła swoje zadanie.



    - Ognia ! Wystrzelono pierwsze 10 pocisków jonowych, teraz nadzieja była większa, pociski jonowe do tej pory zawsze zdawały egzamin, ale tym razem nie miały okazji sprawdzić się, zanim doleciały zostały zestrzelone ! - Kapitanie ! duża ilość obiektów zbliża się ! - Namierzają nas ! - Kapitanie, Stacja NR-1 została zaatakowana ! - Uzbroić osłony ! wysunąć działa plazmowe i nie szczędzić pocisków !



    Kapitan po wydaniu rozkazów od razu ruszył w kierunku komputerów komunikacyjnych - Wywołaj ich, kto to jest SZYBCIEJ ! W czasie próby połączenia z napastnikiem stacja NR-1 już nie istniała ! Pozostałe stacje po aktywowaniu osłon rozpoczęły atak ! Wiązki laserów i plazmy były wszędzie, systemy naprowadzające nie działały , dziwne zakłócenia nastąpiły w tym samym czasie, kiedy nadleciał napastnik.



    Po zniszczeniu stacji NR-1 Okręty wroga cofnęły się... Kapitan widząc, to, wyczuł od razu, że coś się szykuję, rozkazał zaprzestać ostrzału i pobierać raporty ze sond wysłanych w stronę skąd przyleciał wróg. Obraz ze sond pokazał, to czego nawet nie spodziewał się nikt, Wielka flota leciała w ich kierunku, wielkie statki bojowe, transportowe, platformy badawcze widząc, to Kapitan kazał szybko wystrzelić wszystkie pociski Jonowe na osłonę budynku, - Kapitanie ? Jak się będziemy bronić ? Kapitan na, to - Nie dyskutować ! Wykonać ! Misja musi zostać wykonana, wiąże nas wszystkich przysięga wobec Floty.



    Po tych słowach wszystkie stacje uzbroiły pociski Jonowe, namierzyli budynek i czekały już tylko na rozkaz Kapitana. - Przygotować kapsuły ratunkowe, ustawić trajektorię lotu na Artemis.



    Jeżeli pociski Jonowe nie dadzą rady, pozostaję rozbić Statek na osłonie, generatory mocy pochłoną jej całą energię, następnie wystrzelicie pociski Plazmowe, ostatnie pokłady mocy zostawcie na wystrzelenie kapsuł ! Trzeba się spieszyć, zbliża się obca flota, które nie jest pokojowo nastawiona...



    Chwila ciszy nastała i w tym samym momencie potężny i straszny głos odezwał się z głośników... - Teleporter nie zostanie zniszczony ani wy nie uciekniecie stąd, Poddajcie się, a śmierć będzie szybka i łagodna, wszelkie stawienie oporu jest tutaj bezcelowe.



    Ciarki przeszyły całą załogę, lecz Kapitan to nie ruszyło i odpowiedział natychmiast - Tutaj Kapitan Ekspedycji wysłanej z Głównej Floty Navis, Floty Obronnej tego układu ! Kim jesteś i czego chcesz od nas, atak na flotę jest surowo karany, wycofajcie się lub poddajcie !



    - Haa... Nadal nie rozumiesz ? Flota Navis już nie istnieje ! Układ nie ma żadnej Floty Obronnej, już dawno przestała istnieć...


     

    CDN.


     
     
    Część szósta - Niewola (poniedziałek - wtorek) Nie miałem czasu dokończyć
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone
  5. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od MarcoHistoria Ogam - By Knopers (część 2)   
    Kontynuacja części pierwsze, Nieznane zagrożenie.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część druga - Fatalny rozwój wydarzeń
     
    Ostatnie wydarzenia opłynęły cały układ, po tym jak została unicestwiona planeta, zaczęto przegrupowywać siły wszystkich planet i pomniejszych wolnych flot, zaczęto budować nowe stacje obronne i wzmacniać granice, które były tworzone na osłonach planet.
    Pola były utrzymywane przez generatory, zasilane paliwem takim jak statki, bez tych osłon planeta jest prawie bez szans.
    Różne dziwne sygnały przechwytywano, lecz nie dało się rozszyfrować , wnioskowano, że to inna technologia, za bardzo zaawansowana.
    Teraz wszyscy zdali sobie sprawę, że odmowa pomocy, to skazanie samych siebie, bowiem planeta była jedną z trzech dobrze uzbrojonej, teraz wiecie, że systemy obronne na prawdę nie były potrzebne...
    O dziwo sytuacja nie była taka tragiczna, ponieważ sam admirał znajdował się na planecie, bez głównej floty, więc dołączanie poszczególnych statków i mniejszych flot do głównej, da większe szanse, a nawet nadzieję...
    Flota ta została stworzona dawno temu, by bronić wszystkie układy i pilnować porządku, miała ona osobne trzy stacje, planety stworzone z wielkich płyt metalowych, wielkie fabryki produkcyjne, broni i statków.
    Tam flota stacjonowała i była udoskonalana w miarę możliwości.Po wezwaniu do walki przez admirała, niezwłocznie wskoczyła w nadprzestrzeń, aby szybko dotrzeć do celu, lecz było już po wszystkim... Ale co dziwniejsze, stała tam nowa planeta, wyglądała jak jeden duży organizm utrzymujący wszystko na sobie i w około.
    Widząc, to, zastępca admirała, nowy dowódca odsłuchał jeszcze raz nagrania pozostałego po admirale, - "Coś jest nie tak, uważajcie ! Musicie zniszczyć drugi Teleporter ! znajduję się na tych współrzędnych. Powodzenia !"
    Nikt nie wiedział o teleportach, temu też dowódca był strasznie zdumiony, wysłał 10 platform wojennych na ekspedycje z nadzieją, że zbiorą tyle informacji, by wyjaśnić, o co tu chodzi.
    następnie nakazał sposobić się do wojny, miał przeczucie, że negocjacje tutaj nie przyniosą skutków...
     
    Nie wiedzieli czego się tak na prawdę spodziewać... Kto i jaką technologią dysponuję, że potrafi niszczyć księżyce, a nawet... planety.
    Po krótkiej chwili, uzbrojenie było gotowe, osłony włączone, sygnał SOS gotowy do wysłania.
    Flota obronna licząca 700 tysięcy Ciężkich okrętów wojennych i tysiąc stacji bojowo-dowodzących, była gotowa zaatakować lub odeprzeć atak przeciwnika.
    Nie musieli długo czekać, pierwsze serie pocisków posypały się w ich stronę, dowódca zamarł ze zdziwienia, kiedy pociski bez problemów przeleciały osłony i zatapiając się w statki, przechodziły je na drugą stronę bez oporów!
     
    Nie będąc dłużny, wielkie działa zagrały swoją pieśń... głuche huki wypełniały uszy wszystkich.



    Straty wroga były niczym w obliczu strat Floty Obronnej... Statki, po dwa , trzy, cztery na raz wybuchały, łamały się, niektóre po jednym strzale, bezwładnie zaczynały dryfować, ciała i złom był wszędzie...
    Niektóre pociski, przeszywając pojazd, pozostawiały mikro organizmy, które przeżerały dalej pokład co więcej, rozwijały się nie naturalnie szybko, po chwili mikroorganizmy wdzierając się do płuc, dusiły załogę, uniemożliwiając obsługę statku !Panika była taka wielka, że ci zranieni, jak i zdrowi słabi psychicznie sami siebie eliminowali z tej bitwy.
     
    Statków byto coraz mniej, siła wroga była niezwyciężona sygnał SOS został wysłany !
    Pozostało, zaledwie 140 tysięcy okrętów, główna stacja dowodząca, wysyłając sygnał o odwrocie i przygotowaniu akcji ratowniczej dla okrętów, nie wspominając o stacjach, dlaczego ?.
    Ponieważ, stacje uformowały szyk, pozostało ich nie całe 170 z tysiąca... formując ten szyk i łącząc pole ochronne, dały szanse bez większych strat na ucieczkę okrętom, które w dalszej fazie potyczki przydadzą się.
    Stacje wyłączając działa i silniki, zwiększyli swoje pole, mogli nieco dłużej wytrzymać, lecz działa wroga były silniejsze niż myśleli... Obronna linia posypała się... pozostało 30 stacji... w tym jedna główna - dowodząca flotą.
     
    Ale coś inne zwróciło uwagę załogi, wielki rozbłysk fioletowego światła, obok dziwnej planety... rodziła się dziura, podobna jaka powstała w czasie włączenia teleportera
    , lecz ta była większa... Widać było w niej inny świat, chaos, który próbował wedrzeć się tutaj, do tego świata nie skażonego...
    Tym czasem, okręty wojenne w dobrym stanie nawracały, by jeszcze pomóc, walczyć do końca, a te uszkodzone, z ranną załogą zostały ściągnięte przez mniejsze floty ratunkowe na planetę, centrum medyczne było gotowe na przyjęcie, rannych zabierały roboty stworzone do celów medycznych.


     

    CDN...


     

    Mam nadzieję, że to jak i pierwsza część się spodoba niektórym, oczywiście jak tylko się podoba to będę pisać dalej, co 3-4 dni mogę kolejną część dopisywać.
     
    Część trzecia - Wojna domowa (środa-czwartek)
    Jak będą chętni.
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  6. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla spierizzadania - flota - zad7   
    myślę, że można by dać opcję pomiń, bo czekamy już ponad 3 tygodnie, a większość osób raczej już ma zrobione to zadanie.
     
    // dotyczy to również zadania 10.
  7. Downvote
    Knopers7 przyznał reputację dla shiron[SS] SIEDZIBA SZATANA vs [Hell] Hell --- Dyskusja !!   
    oki fajnie ze wojna bedzie tak samo jak w cs:) bedziecie narzekac ze mam wh:D bo tak slabo gracie haha
  8. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla Dagger157Historia Ogam - By Knopers (część 4)   
    Popieram paciorkowca. Dobrze pisze i warto go posłuchać. Powiem tak, jeśli zdanie zawiera co najmniej dwa orzeczenia (czasowniki), to przecinek musi by w zdaniu. Każdy czasownik należy oddzielać przecinkiem, ale nie w byle jakim miejscu. Najczęściej stawiamy przed spójnikami, albo gdy coś wymieniamy . Przyda się też odwiedzić wikipedie. Ale to co napisałem, to każdy raczej wie, więc się powtarzam...
     
    Mi się trochę źle czyta twoje opowiadania z tego powodu, że tekst nie jest spójny. Co chwilę enter, jakby nie można było tego obrać w akapity (jeśli chcemy zacząć nową myśl).
    Fabuła jest w miarę ok, ale dla mnie zbyt rozrzucony tekst, trochę krótki. Może spróbuj połączyć dwie części? I ogarnij stylistycznie.
  9. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla spierizTrochę spamu od spieriza.   
    Skoro Knopers opublikował swoją twórczość, to stwierdziłem, że może i ja to zrobię.
    Z początku się wahałem, ale w sumie to co mi szkodzi.
     
    Kiedyś inspirowany znakomitymi książkami wojennymi autorstwa Toma Clancy'ego pomyślałem, że może sam bym spróbował coś napisać, oczywiście zakończyło się to całkowitym niepowodzeniem, no ale kilka fragmentów się zachowało.
     
    Oto ostatni z nich.
     
    Warto również dodać, że pisałem to w wieku 13 albo 14 lat
     
    Teraz oczywiście stać mnie na dużo więcej, lepsze opisy, rozwinięcia itd.
     
    Proszę o szczere opinie na ten temat, ale proszę również nie brać pod uwagę tego fragmentu z moim obecnym poziomem umiejętności tworzenia wszelkiego rodzaju zdań, wypracowań, opowiadań itd.
     
    Między 14 rokiem życia a 17 jednak trochę różnicy jest.
     
    Czas akcji to XXI wiek, jest III Wojna Światowa. Akcja fragmentu dzieje się w wiosce niedaleko stolicy Indii, która została właśnie podbita przez wojska Chińskie. Krajobraz pustynny
     
    No to przejdźmy do konkretów.
     
    // proszę się nie śmiać
     
     
    Wszyscy już byli spokojni. Koniec był nieunikniony. Żołnierze, cywile, wszyscy ludzie jakby zjednoczeni ze sobą. Nikt już nie strzelał, nikt nie płakał. W radiu cisza. Nawet żadne zwierzę nie wydawało odgłosów. Może raz czy dwa jakiś kot cicho zamruczał przebiegając przez pustynną drogę. Wszyscy byli wpatrzeni w niebo, o pięknym, błękitnym kolorze, ciągnącym się daleko za wysokimi górami w tym piaszczystym kraju. Kraju, który został zniszczony przez bezlitosną machinę wojny. Niektórym łzy ciekły z oczu, inni wstali niewzruszeni. W oddali było słychać cichy świst, a po chwili kolejny. Dużo jasnych błysków nad horyzontem ze wszystkich czterech stron świata. Dziesiątki pocisków latało po niebie. Co chwilę grupka kilku przeciwrakiet leciała między chmurami na którąś z głowic nuklearnych usiłując ją zniszczyć, lecz w większości przypadków nie trafiały i eksplodowały wysoko w atmosferze nie odnajdując następnego celu. Było słychać jakieś krzyki w radiu, ale nikt nie przywiązywał do tego uwagi. Czas strasznie się dłużył.
    -Delhi, Delhi, słyszycie mnie? – odezwał się głos w walkie-taklkie. Był to jeden z generałów chińskich. Mówił bardzo spokojnym głosem.
    -Słyszę was, generale –odpowiedział Chui-Ben również spokojnym głosem.
    - Namierzyliśmy 13 głowic lecących w waszą okolicę. Dolecą za około 4 minuty i 20 sekund. Przykro mi. – rzekł generał.
    Chui-Ben przycisnął guzik walkie-talkie, ale nie potrafił nic powiedzieć. Całkowicie zaschło mu w gardle. Łza spłynęła mu po policzku, puścił guzik. Radio było podłączone do głośnika w Humvee, więc każdy usłyszał o zbliżającym się końcu. Ludzie osłupieli, nie mogli uwierzyć w zbliżający się koniec. Nikt już nie myślał o wojnie, o ich misji, w głowach była tylko wielka pustka. Niektórzy płakali. Wojskowi odłożyli broń. Zostały jeszcze tylko trzy minuty ich życia.
    -Żołnierze, dziękuję za służbę z wami. – powiedział lekko roztrzęsionym głosem pułkownik Chui-Ben przez głośnik.
    -Dziękuję za służbę! – wykrzyczało jednocześnie kilkudziesięciu żołnierzy.
    Zostało pół minuty.
    Chui-Ben oparł się o maskę Humvee, zdjął nakrycie głowy. „Więc taki jest nasz koniec i całej ludzkości” – pomyślał. To była jego ostatnia myśl. Oślepił go błysk o niespotykanej dotąd sile. Poczuł na całym ciele ogromną ilość ciepła. Po sekundzie nie było już nic. Fale uderzeniowe zrównały okolicę z ziemią.
    Rakiety latały jeszcze przez niecałe pół godziny. Po tym nastąpiła cisza. Północna część świata została prawie doszczętnie zniszczona i spalona podczas samych wybuchów. W ciągu następnego miesiąca promieniowanie z tysięcy głowic jądrowych zniszczyło wszelkie życie na południowej części naszej planety – Ziemi. Broń, która miała bronić ludzi, zniszczyła ich samych. Nie pozostało zupełnie nic.
     
     
     
    // w sumie to mógłbym to trochę edytować i poprawić, ale już mi się nie chciało.
  10. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od spierizHistoria Ogam - By Knopers (część 4)   
    Wrzucam kolejną część tego nijak określonego dzieła, na przekór wszystkim (Paciorkowiec)
     
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część czwarta - Na dwa fronty
     
    Wojna coraz bardziej niepokoiła, ludzie pogrążeni w panice starali się uciec do innych układów szukając schronienia.
    Lecz nikt tego nie pilnował, bezprawie złapało w ramiona cały układ.
    Flota Obronna, której nadano nazwę Navis, nie dawała rady na dwa fronty, odpierać przeciwnika z nieznanej część galaktyki i od strony własnego układu.
    Tylko szaleństwo mogło skłonić do wojny domowej, i rodzi ono coraz więcej swoich zwolenników.
    Po kolei planety upadały, Flota - Navis zareagowała dopiero wtedy, gdy spróbowano zrabować, bądź wykraść statki z planet produkcyjnych, były one trzy : Artemis, Accatran i Cadia.
    Planety wyposażone w potężne systemy obronne, z wielkim bólem odpalały działa w kierunku własnych sojuszników, których po mimo wywołania i ostrzeżeni, nie dało się zatrzymać...
     
    Flota - Navis musiała zostać podzielona, część została bronić granic, na których jeszcze utrzymywały się okręty wojenne i potężne krążowniki, za to druga część floty, oczywiście dużo mniejsza, rzuciła się w obronie planet produkcyjnych, bez których wygrana była tylko marzeniem i pustą nadzieją.
    Wróg dysponujący nad technologią przeskanował cały układ, znajdując tym samym wszystkie trzy planety, po fazie szpiegowania, nastąpiła faza Ataku - Niszczenia - Zasiedlania.
    Wysyłając potężne pojazdy, które miały za zadanie unicestwić fabryki zaczynając od Artemis.



    Artemis znajdowała się najbliżej pola bitwy, tym samym dostarczała najszybciej nowe pojazdy, była ona największa ze wszystkich trzech planet.
    Znajdowała się nie mal na wyciągnięcie ręki wroga, to została oznaczona jako pierwszy cel.
    ku rozpaczy Floty obronnej, z teleportu wychylała się po woli, ta sama platforma co niegdyś pochłonęła księżyc i zniszczyła planetę, następnie zamieniając ją w jedno ze swoich siedlisk...
    Flota - Navis natychmiast wycofała się pod planetę, by razem ze systemami obronnymi odeprzeć atak, jedyna planeta Cadia była w najdogodniejszym miejscu, na niej były tworzone wszelkie bronie i systemy obronne, które wydawałoby się mogły zaradzić na to.
    Również dzikie nadzieję powierzano w prototypach maszyn, i nowych broniach.
     
    Na chwilę... Oddalając się od całej wojny, samotne stacje wysłane, mające na celu zniszczyć teleport były blisko celu, bowiem teleporty miały więź zasilającą siebie nawzajem, zniszczenie bliźniaczego mogło zatrzymać ten drugi...
    Misja była jednak nie jasna, zero informacji na temat tego TELEPORTERU, jedynie współrzędne, na których ów budynek miał się znajdować.
     
    CDN.
     
     
     
    Część czwarta - Odnalezienie bliźniaka (poniedziałek - wtorek)
     
    Mam nadzieję, że lepiej będzie z czasem
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  11. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla spierizHistoria Ogam - By Knopers (część 4)   
    fabuła trochę lepsza od części trzeciej, jednak składnia zdań dalej nie jest za dobra.
    chociażby tutaj.
     
    "ta sama platforma co niegdyś pochłonęła księżyc, a planetę najpierw niszcząc" - trochę bez sensu
     
     
    a jeśli chodzi o paciorka...
    polecam Ci posłuchać Twojej własnej rady.

     
    bo Ty, co chwilę stawiasz ten, przecinek w miejscu w którym, jest on całkowicie niepotrzebny i, zbędny.
  12. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla zdzisLGHistoria Ogam - By Knopers (część 4)   
    Moze i składnia itp itd pozostawia wiele do życzenia...ale sens jest znany i wszystko układa się w jakąś tam całosć...
    Pisz dalej i nie łam sie...Mickiewiczow i Słowackich tez pewnie jechano na początku..
    Nie daj sie i pisz dalej..
  13. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od zdzisLGHistoria Ogam - By Knopers (część 4)   
    Wrzucam kolejną część tego nijak określonego dzieła, na przekór wszystkim (Paciorkowiec)
     
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część czwarta - Na dwa fronty
     
    Wojna coraz bardziej niepokoiła, ludzie pogrążeni w panice starali się uciec do innych układów szukając schronienia.
    Lecz nikt tego nie pilnował, bezprawie złapało w ramiona cały układ.
    Flota Obronna, której nadano nazwę Navis, nie dawała rady na dwa fronty, odpierać przeciwnika z nieznanej część galaktyki i od strony własnego układu.
    Tylko szaleństwo mogło skłonić do wojny domowej, i rodzi ono coraz więcej swoich zwolenników.
    Po kolei planety upadały, Flota - Navis zareagowała dopiero wtedy, gdy spróbowano zrabować, bądź wykraść statki z planet produkcyjnych, były one trzy : Artemis, Accatran i Cadia.
    Planety wyposażone w potężne systemy obronne, z wielkim bólem odpalały działa w kierunku własnych sojuszników, których po mimo wywołania i ostrzeżeni, nie dało się zatrzymać...
     
    Flota - Navis musiała zostać podzielona, część została bronić granic, na których jeszcze utrzymywały się okręty wojenne i potężne krążowniki, za to druga część floty, oczywiście dużo mniejsza, rzuciła się w obronie planet produkcyjnych, bez których wygrana była tylko marzeniem i pustą nadzieją.
    Wróg dysponujący nad technologią przeskanował cały układ, znajdując tym samym wszystkie trzy planety, po fazie szpiegowania, nastąpiła faza Ataku - Niszczenia - Zasiedlania.
    Wysyłając potężne pojazdy, które miały za zadanie unicestwić fabryki zaczynając od Artemis.



    Artemis znajdowała się najbliżej pola bitwy, tym samym dostarczała najszybciej nowe pojazdy, była ona największa ze wszystkich trzech planet.
    Znajdowała się nie mal na wyciągnięcie ręki wroga, to została oznaczona jako pierwszy cel.
    ku rozpaczy Floty obronnej, z teleportu wychylała się po woli, ta sama platforma co niegdyś pochłonęła księżyc i zniszczyła planetę, następnie zamieniając ją w jedno ze swoich siedlisk...
    Flota - Navis natychmiast wycofała się pod planetę, by razem ze systemami obronnymi odeprzeć atak, jedyna planeta Cadia była w najdogodniejszym miejscu, na niej były tworzone wszelkie bronie i systemy obronne, które wydawałoby się mogły zaradzić na to.
    Również dzikie nadzieję powierzano w prototypach maszyn, i nowych broniach.
     
    Na chwilę... Oddalając się od całej wojny, samotne stacje wysłane, mające na celu zniszczyć teleport były blisko celu, bowiem teleporty miały więź zasilającą siebie nawzajem, zniszczenie bliźniaczego mogło zatrzymać ten drugi...
    Misja była jednak nie jasna, zero informacji na temat tego TELEPORTERU, jedynie współrzędne, na których ów budynek miał się znajdować.
     
    CDN.
     
     
     
    Część czwarta - Odnalezienie bliźniaka (poniedziałek - wtorek)
     
    Mam nadzieję, że lepiej będzie z czasem
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  14. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla DarkPassengerMapa OGam   
    DarkPassenger - Małopolskie / Tarnów
  15. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla DarkPassengerDubstep   
    Ten sam zespół, piosenka Rock N' Roll
    z takich popularniejszych to jeszcze Blue Foundation - Eyes on fire (Zeds Dead Remix)
    Damian Marley - It was written ( dubstep remix )
    na yt masz cały kanał o nazwieUKF DUBSTEP , tam jest niezła sieka
     
    generalnie nie polecam tylko nowej płyty Pezeta bo to się pod dubstep zalicza
  16. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla hhsnake0Pierwsze auto...?   
    W sumie tak...
    do tego radio pioniera....disko polo...złote łańcuchy i słoma z buta
  17. Downvote
    Knopers7 przyznał reputację dla paciorkowiecHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    Witam !!!
     
     
    Niewiem czy masz problem z czytaniem , czy ze zrozumieniem?
    Zachęcam Cię gorliwie do zaprzestania pisania , jakiegokolwiek.
    Gdyż , wszystkie zdania jakie spłodziłeś , są porażką Twojej nauczycielki od Polskiego.
    W Twoim eseju znalazłem moze, ze dwa zdania poprawnie sformułowane , reszta to błąd za błędem ( jak mówi nasz bramkarz Jan Tomaszewski , to nie błąd to wielbłąd).
    Błedy jakie popełniasz są chyba wynkiem cywilizacji , wynikiem zbyt dużo pisanych smsów , w których wstawia się półformy , półwiadomości , pół.....
    Pisząc swoją Trylogie ( jak narazie) , popełniasz błedy :
    1. Myślowe - w kórych myślisz , że nie ważne co napiszęsz ,inni się domyślą.
    2. Stylistyczne - zero stylu.
    3. Skrótowe - piszę, resztę mam w pamięci.
    4.Przestawne - przestawiasz szyk zdania dowolnie , w tą i w tamtą ,( byle coś napisać).
    5. Interpunkcyjne - przecinek i kropka , to nie plamy na monitorze , ale część składowa zdania.
     
     
    Mogłbym tu wypisywać kolejne błedy jakimi się biegle posługujesz., ale boję się , że to zachęci Cię jeszcze bardziej , do dalszej pisaniny .
    I uraczysz nas kolejnym wyśmienitym dziełem.
     
    Kończąc te moje małe wywody , zakomunikuje Ci , że to co napisałeś jest Mega tragedią , bez znaczenia czy komuś to sie podoba czy nie .
    Przepraszam ,że wkraczam z takim tonem , inaczej nie potrafie jak coś takiego widzę.
     
    Ament....
  18. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla spierizHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    a ja jestem za tym, żeby pisał.
     
    może teraz mu najlepiej nie wychodzi, ale jak mu ma wyjść, skoro nie będzie tego w ogóle robił?
     
    niech pisze i próbuje, za każdym następnym razem powinno być coraz lepiej.
     
    jeśli czegoś nie ćwiczysz, to się tego nie nauczysz.
     
     
    i paciorek, Ty też sam najlepszy z polskiego nie jesteś... : )
  19. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację → Historia Ogam - By Knopers (część 3)   
    Krytyka bierz na klate i dalej rób swoje. Mi i wielu innym się podoba i z przyjemnością sobie czytam.
     
    Pisz dalej !
  20. Downvote
    Knopers7 przyznał reputację dla paciorkowiecHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    Heja !!!
     
    Tak czytam Te Twoje wypociny i muszę stwierdzić ,że chyba kamieniami rzucałeś na szkołe.
    Budowa zdań jest tak chaotyczna , niespójna i bez sensu , że trudno przez to przebrnąć bez uczucia zażenowania.
    Dlatego proszę nie męcz sie więcej. Najpierw weź do ręki jakąś książke , poczytaj ją uważnie , pomyśl nad tym co tam jest napisane , w jaki sposób jest pisane i wtedy spróbuj wyrobić w sobie poczucie smaku . Gwarantuje , że następnym razem jak spróbujesz wogóle coś pisać , to sie mocno nad tym zastanowisz.
    Przepraszam , że musiałem to napisać ,ale to siła wyższa mnie do tego pchneła.
    Przepraszam też jeśli Cie uraziłem ( jeśli uraziłem ) , chciałem tylko dobitnie przekazać Ci swoje sugestie.
     
    A teraz do tych co zaraz napiszą , że się nie znam , i zebym sam coś napisał jak jestem taki cwany.
    A mianowicie , nie mam zdolności do pisania , a przedewszystkim chęci .Ale mam poczucie smaku, wyrobione dwudziestosiedmio letnim czytaniem różnych tematycznie lektur . Dlatego , też zdecydowałem sie zaaragować na tak nieudolne próby pisarstwa ( pisaniny)..
    I to na tyle ...Ament...
  21. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    Kontynuacja części drugiej, Fatalny rozwój wydarzeń.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     

    Część trzecia - Wojna Domowa
     
    Ranni odtransportowani do centrum medycznego zostali poddani badaniom nie leczeniu, ludzie są zbyt ciekawscy, natychmiast założono kwarantanne i tajemnicę na, to...
    Nikt nie miał się dowiedzieć co się dzieję z nimi i co robią tam, jakie badania przeprowadzają na nich...
     
    Po tych wszystkich wydarzeniach rozegranych, zniszczeniu planety i starciu obok jej zgliszczy...
    Cały układ zaczął cuchnąć strachem, chaos wdarł się do słabszych umysłów, nie znana siła błądziła po głowach nieszczęśników, nie długo trzeba było czekać na pierwsze oznaki buntu i szaleństwa , tworzono floty pod dowódcami losowo wybieranych ludzi, większe i mniejsze pod grupy.
    Walczyły ze sobą, mniejsze floty, które odmawiały dołączenia się do wspólnej walki, zostały niszczone, jak i te najsłabsze, które były wręcz bez użyteczne. floty zaczęły atakować księżyce w celach rabunkowych, nowe statki, bronie, technologie były na wyciągnięcie ręki...
    Stacje obronne padały po kolei, ale flota obronna nie pozwalała na rabunek ich księżyców i większych stacji, były dobrze przygotowane na wszelkie ataki...
     
    Co będzie dalej ?
     
    Flota obronna, po szybkim zreperowaniu i dołączeniu wszystkich statków zdolnych do walki, flota ponownie po krótkim czasie była gotowa do jeszcze jednego starcia, w niecałe siedem godzin roboty uporały się ze zniszczeniami, naprawiły komputery, zamontowały dodatkowe działa, większa część samej załogi została zastąpiona robotami.
    Wiadomość te, zmobilizowały wszystkie trzy planety, a raczej gigantyczne fabryki, rozpoczęła się wielka produkcja statków wojennych, krążowniki, statki wojenny, okręty wojenne, ciężkie okręty wojenny, pracy posuwały się szybko, fabryki prowadzone przez roboty typu NANIT,roboty doskonałe ! stworzone do zadań ekstremalnych, szybkich i perfekcyjnych.
    Rozpoczęto procedury obronne na wszystkich planetach, wielkie statki transportowe, z setkami tysięcy robotów typu NANIT były wysłane na planety, by rozpocząć natychmiastową budowę systemów obronnych, podwójne powłoki, potężne działa wielkości paru domów, stawiane był w mgnieniu oka, lecz nie wszędzie praca posuwała się tak dobrze, statki transportowe po drodze były niszczone i rabowane, gdy, jednak udało się dotrzeć paru transportowcom, to planety był już atakowane, wojna domowa rosła, zabierała coraz więcej ofiar, tak jak i przekonywała do swojej słusznej sprawy większość !
    Coraz, to nowe dostawy surowców przybywały z gigantycznych fabryk, Stacje bojowe, podczepiane do księżyców, mieszczące na swoim pokładzie kilkanaście okrętów wojennych, w chodziły w nadprzestrzenną prędkość dostarczając je na miejsce, gdzie miała się rozpocząć nowa bitwa i prawdopodobnie zakończyć, ale jakim wynikiem ?
     
    Nowe starcie zbliżało się, zgiełk był wielki... Wojna domowa, jak, by z góry zaplanowana też..
    Tego nie dało się opanować już, Układ porzucił ład i własnymi zasadami zaczęto żyć, każdy chciał narzucić swoją władzę i zasady, każdy miał swoją wizję tej wojny, inwazji..
    Wojna między starymi przyjaciółmi, kolegami, nigdy już, to miejsce nie miało być takie samo.
    Teraz inny wróg był większym zagrożeniem, floty obronne po uporaniu się nowym większym zagrożeniem zajmą się poskromieniem tego szaleństwa całego, ale, czy wróg podda się, im działom ?
     
    Bowiem dowództwo miało inny plan, względem tego układu, wysyłanie ekspedycji pozwoliło na znalezienie w sąsiednim układzie, możliwe, że sojusznika, wraz, z którym mieli tu zaprowadzić porządek i stary świat zniszczyć, żeby powstał nowy, z ognia i wojny...


     
     

    CDN.
     
    Część czwarta - Na dwa fronty (czwartek-piątek)
     
    Wkręciłem się trochę w to, postaram się coraz lepsze wymyślać, ala pierwsza część, czuję, że ona była najlepsza jak na razie
     
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  22. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od spierizHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    Kontynuacja części drugiej, Fatalny rozwój wydarzeń.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     

    Część trzecia - Wojna Domowa
     
    Ranni odtransportowani do centrum medycznego zostali poddani badaniom nie leczeniu, ludzie są zbyt ciekawscy, natychmiast założono kwarantanne i tajemnicę na, to...
    Nikt nie miał się dowiedzieć co się dzieję z nimi i co robią tam, jakie badania przeprowadzają na nich...
     
    Po tych wszystkich wydarzeniach rozegranych, zniszczeniu planety i starciu obok jej zgliszczy...
    Cały układ zaczął cuchnąć strachem, chaos wdarł się do słabszych umysłów, nie znana siła błądziła po głowach nieszczęśników, nie długo trzeba było czekać na pierwsze oznaki buntu i szaleństwa , tworzono floty pod dowódcami losowo wybieranych ludzi, większe i mniejsze pod grupy.
    Walczyły ze sobą, mniejsze floty, które odmawiały dołączenia się do wspólnej walki, zostały niszczone, jak i te najsłabsze, które były wręcz bez użyteczne. floty zaczęły atakować księżyce w celach rabunkowych, nowe statki, bronie, technologie były na wyciągnięcie ręki...
    Stacje obronne padały po kolei, ale flota obronna nie pozwalała na rabunek ich księżyców i większych stacji, były dobrze przygotowane na wszelkie ataki...
     
    Co będzie dalej ?
     
    Flota obronna, po szybkim zreperowaniu i dołączeniu wszystkich statków zdolnych do walki, flota ponownie po krótkim czasie była gotowa do jeszcze jednego starcia, w niecałe siedem godzin roboty uporały się ze zniszczeniami, naprawiły komputery, zamontowały dodatkowe działa, większa część samej załogi została zastąpiona robotami.
    Wiadomość te, zmobilizowały wszystkie trzy planety, a raczej gigantyczne fabryki, rozpoczęła się wielka produkcja statków wojennych, krążowniki, statki wojenny, okręty wojenne, ciężkie okręty wojenny, pracy posuwały się szybko, fabryki prowadzone przez roboty typu NANIT,roboty doskonałe ! stworzone do zadań ekstremalnych, szybkich i perfekcyjnych.
    Rozpoczęto procedury obronne na wszystkich planetach, wielkie statki transportowe, z setkami tysięcy robotów typu NANIT były wysłane na planety, by rozpocząć natychmiastową budowę systemów obronnych, podwójne powłoki, potężne działa wielkości paru domów, stawiane był w mgnieniu oka, lecz nie wszędzie praca posuwała się tak dobrze, statki transportowe po drodze były niszczone i rabowane, gdy, jednak udało się dotrzeć paru transportowcom, to planety był już atakowane, wojna domowa rosła, zabierała coraz więcej ofiar, tak jak i przekonywała do swojej słusznej sprawy większość !
    Coraz, to nowe dostawy surowców przybywały z gigantycznych fabryk, Stacje bojowe, podczepiane do księżyców, mieszczące na swoim pokładzie kilkanaście okrętów wojennych, w chodziły w nadprzestrzenną prędkość dostarczając je na miejsce, gdzie miała się rozpocząć nowa bitwa i prawdopodobnie zakończyć, ale jakim wynikiem ?
     
    Nowe starcie zbliżało się, zgiełk był wielki... Wojna domowa, jak, by z góry zaplanowana też..
    Tego nie dało się opanować już, Układ porzucił ład i własnymi zasadami zaczęto żyć, każdy chciał narzucić swoją władzę i zasady, każdy miał swoją wizję tej wojny, inwazji..
    Wojna między starymi przyjaciółmi, kolegami, nigdy już, to miejsce nie miało być takie samo.
    Teraz inny wróg był większym zagrożeniem, floty obronne po uporaniu się nowym większym zagrożeniem zajmą się poskromieniem tego szaleństwa całego, ale, czy wróg podda się, im działom ?
     
    Bowiem dowództwo miało inny plan, względem tego układu, wysyłanie ekspedycji pozwoliło na znalezienie w sąsiednim układzie, możliwe, że sojusznika, wraz, z którym mieli tu zaprowadzić porządek i stary świat zniszczyć, żeby powstał nowy, z ognia i wojny...


     
     

    CDN.
     
    Część czwarta - Na dwa fronty (czwartek-piątek)
     
    Wkręciłem się trochę w to, postaram się coraz lepsze wymyślać, ala pierwsza część, czuję, że ona była najlepsza jak na razie
     
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  23. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od DragonslayerHistoria Ogam - By Knopers (część 3)   
    Kontynuacja części drugiej, Fatalny rozwój wydarzeń.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     

    Część trzecia - Wojna Domowa
     
    Ranni odtransportowani do centrum medycznego zostali poddani badaniom nie leczeniu, ludzie są zbyt ciekawscy, natychmiast założono kwarantanne i tajemnicę na, to...
    Nikt nie miał się dowiedzieć co się dzieję z nimi i co robią tam, jakie badania przeprowadzają na nich...
     
    Po tych wszystkich wydarzeniach rozegranych, zniszczeniu planety i starciu obok jej zgliszczy...
    Cały układ zaczął cuchnąć strachem, chaos wdarł się do słabszych umysłów, nie znana siła błądziła po głowach nieszczęśników, nie długo trzeba było czekać na pierwsze oznaki buntu i szaleństwa , tworzono floty pod dowódcami losowo wybieranych ludzi, większe i mniejsze pod grupy.
    Walczyły ze sobą, mniejsze floty, które odmawiały dołączenia się do wspólnej walki, zostały niszczone, jak i te najsłabsze, które były wręcz bez użyteczne. floty zaczęły atakować księżyce w celach rabunkowych, nowe statki, bronie, technologie były na wyciągnięcie ręki...
    Stacje obronne padały po kolei, ale flota obronna nie pozwalała na rabunek ich księżyców i większych stacji, były dobrze przygotowane na wszelkie ataki...
     
    Co będzie dalej ?
     
    Flota obronna, po szybkim zreperowaniu i dołączeniu wszystkich statków zdolnych do walki, flota ponownie po krótkim czasie była gotowa do jeszcze jednego starcia, w niecałe siedem godzin roboty uporały się ze zniszczeniami, naprawiły komputery, zamontowały dodatkowe działa, większa część samej załogi została zastąpiona robotami.
    Wiadomość te, zmobilizowały wszystkie trzy planety, a raczej gigantyczne fabryki, rozpoczęła się wielka produkcja statków wojennych, krążowniki, statki wojenny, okręty wojenne, ciężkie okręty wojenny, pracy posuwały się szybko, fabryki prowadzone przez roboty typu NANIT,roboty doskonałe ! stworzone do zadań ekstremalnych, szybkich i perfekcyjnych.
    Rozpoczęto procedury obronne na wszystkich planetach, wielkie statki transportowe, z setkami tysięcy robotów typu NANIT były wysłane na planety, by rozpocząć natychmiastową budowę systemów obronnych, podwójne powłoki, potężne działa wielkości paru domów, stawiane był w mgnieniu oka, lecz nie wszędzie praca posuwała się tak dobrze, statki transportowe po drodze były niszczone i rabowane, gdy, jednak udało się dotrzeć paru transportowcom, to planety był już atakowane, wojna domowa rosła, zabierała coraz więcej ofiar, tak jak i przekonywała do swojej słusznej sprawy większość !
    Coraz, to nowe dostawy surowców przybywały z gigantycznych fabryk, Stacje bojowe, podczepiane do księżyców, mieszczące na swoim pokładzie kilkanaście okrętów wojennych, w chodziły w nadprzestrzenną prędkość dostarczając je na miejsce, gdzie miała się rozpocząć nowa bitwa i prawdopodobnie zakończyć, ale jakim wynikiem ?
     
    Nowe starcie zbliżało się, zgiełk był wielki... Wojna domowa, jak, by z góry zaplanowana też..
    Tego nie dało się opanować już, Układ porzucił ład i własnymi zasadami zaczęto żyć, każdy chciał narzucić swoją władzę i zasady, każdy miał swoją wizję tej wojny, inwazji..
    Wojna między starymi przyjaciółmi, kolegami, nigdy już, to miejsce nie miało być takie samo.
    Teraz inny wróg był większym zagrożeniem, floty obronne po uporaniu się nowym większym zagrożeniem zajmą się poskromieniem tego szaleństwa całego, ale, czy wróg podda się, im działom ?
     
    Bowiem dowództwo miało inny plan, względem tego układu, wysyłanie ekspedycji pozwoliło na znalezienie w sąsiednim układzie, możliwe, że sojusznika, wraz, z którym mieli tu zaprowadzić porządek i stary świat zniszczyć, żeby powstał nowy, z ognia i wojny...


     
     

    CDN.
     
    Część czwarta - Na dwa fronty (czwartek-piątek)
     
    Wkręciłem się trochę w to, postaram się coraz lepsze wymyślać, ala pierwsza część, czuję, że ona była najlepsza jak na razie
     
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


  24. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla zdzisLGHistoria Ogam - By Knopers (część 2)   
    dawaj dawaj..czekam na ciąg dalszy..
  25. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od DragonslayerHistoria Ogam - By Knopers (część 2)   
    Kontynuacja części pierwsze, Nieznane zagrożenie.
     
    Historia Ogam - by Knopers
     
    Część druga - Fatalny rozwój wydarzeń
     
    Ostatnie wydarzenia opłynęły cały układ, po tym jak została unicestwiona planeta, zaczęto przegrupowywać siły wszystkich planet i pomniejszych wolnych flot, zaczęto budować nowe stacje obronne i wzmacniać granice, które były tworzone na osłonach planet.
    Pola były utrzymywane przez generatory, zasilane paliwem takim jak statki, bez tych osłon planeta jest prawie bez szans.
    Różne dziwne sygnały przechwytywano, lecz nie dało się rozszyfrować , wnioskowano, że to inna technologia, za bardzo zaawansowana.
    Teraz wszyscy zdali sobie sprawę, że odmowa pomocy, to skazanie samych siebie, bowiem planeta była jedną z trzech dobrze uzbrojonej, teraz wiecie, że systemy obronne na prawdę nie były potrzebne...
    O dziwo sytuacja nie była taka tragiczna, ponieważ sam admirał znajdował się na planecie, bez głównej floty, więc dołączanie poszczególnych statków i mniejszych flot do głównej, da większe szanse, a nawet nadzieję...
    Flota ta została stworzona dawno temu, by bronić wszystkie układy i pilnować porządku, miała ona osobne trzy stacje, planety stworzone z wielkich płyt metalowych, wielkie fabryki produkcyjne, broni i statków.
    Tam flota stacjonowała i była udoskonalana w miarę możliwości.Po wezwaniu do walki przez admirała, niezwłocznie wskoczyła w nadprzestrzeń, aby szybko dotrzeć do celu, lecz było już po wszystkim... Ale co dziwniejsze, stała tam nowa planeta, wyglądała jak jeden duży organizm utrzymujący wszystko na sobie i w około.
    Widząc, to, zastępca admirała, nowy dowódca odsłuchał jeszcze raz nagrania pozostałego po admirale, - "Coś jest nie tak, uważajcie ! Musicie zniszczyć drugi Teleporter ! znajduję się na tych współrzędnych. Powodzenia !"
    Nikt nie wiedział o teleportach, temu też dowódca był strasznie zdumiony, wysłał 10 platform wojennych na ekspedycje z nadzieją, że zbiorą tyle informacji, by wyjaśnić, o co tu chodzi.
    następnie nakazał sposobić się do wojny, miał przeczucie, że negocjacje tutaj nie przyniosą skutków...
     
    Nie wiedzieli czego się tak na prawdę spodziewać... Kto i jaką technologią dysponuję, że potrafi niszczyć księżyce, a nawet... planety.
    Po krótkiej chwili, uzbrojenie było gotowe, osłony włączone, sygnał SOS gotowy do wysłania.
    Flota obronna licząca 700 tysięcy Ciężkich okrętów wojennych i tysiąc stacji bojowo-dowodzących, była gotowa zaatakować lub odeprzeć atak przeciwnika.
    Nie musieli długo czekać, pierwsze serie pocisków posypały się w ich stronę, dowódca zamarł ze zdziwienia, kiedy pociski bez problemów przeleciały osłony i zatapiając się w statki, przechodziły je na drugą stronę bez oporów!
     
    Nie będąc dłużny, wielkie działa zagrały swoją pieśń... głuche huki wypełniały uszy wszystkich.



    Straty wroga były niczym w obliczu strat Floty Obronnej... Statki, po dwa , trzy, cztery na raz wybuchały, łamały się, niektóre po jednym strzale, bezwładnie zaczynały dryfować, ciała i złom był wszędzie...
    Niektóre pociski, przeszywając pojazd, pozostawiały mikro organizmy, które przeżerały dalej pokład co więcej, rozwijały się nie naturalnie szybko, po chwili mikroorganizmy wdzierając się do płuc, dusiły załogę, uniemożliwiając obsługę statku !Panika była taka wielka, że ci zranieni, jak i zdrowi słabi psychicznie sami siebie eliminowali z tej bitwy.
     
    Statków byto coraz mniej, siła wroga była niezwyciężona sygnał SOS został wysłany !
    Pozostało, zaledwie 140 tysięcy okrętów, główna stacja dowodząca, wysyłając sygnał o odwrocie i przygotowaniu akcji ratowniczej dla okrętów, nie wspominając o stacjach, dlaczego ?.
    Ponieważ, stacje uformowały szyk, pozostało ich nie całe 170 z tysiąca... formując ten szyk i łącząc pole ochronne, dały szanse bez większych strat na ucieczkę okrętom, które w dalszej fazie potyczki przydadzą się.
    Stacje wyłączając działa i silniki, zwiększyli swoje pole, mogli nieco dłużej wytrzymać, lecz działa wroga były silniejsze niż myśleli... Obronna linia posypała się... pozostało 30 stacji... w tym jedna główna - dowodząca flotą.
     
    Ale coś inne zwróciło uwagę załogi, wielki rozbłysk fioletowego światła, obok dziwnej planety... rodziła się dziura, podobna jaka powstała w czasie włączenia teleportera
    , lecz ta była większa... Widać było w niej inny świat, chaos, który próbował wedrzeć się tutaj, do tego świata nie skażonego...
    Tym czasem, okręty wojenne w dobrym stanie nawracały, by jeszcze pomóc, walczyć do końca, a te uszkodzone, z ranną załogą zostały ściągnięte przez mniejsze floty ratunkowe na planetę, centrum medyczne było gotowe na przyjęcie, rannych zabierały roboty stworzone do celów medycznych.


     

    CDN...


     

    Mam nadzieję, że to jak i pierwsza część się spodoba niektórym, oczywiście jak tylko się podoba to będę pisać dalej, co 3-4 dni mogę kolejną część dopisywać.
     
    Część trzecia - Wojna domowa (środa-czwartek)
    Jak będą chętni.
     
    Pozdrawiam Wszystkich czytelników tego dzieła !
     
    Knopers - Wszelkie prawa zastrzeżone


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Musisz zaakceptować regulamin Warunki użytkowania.