Skocz do zawartości

Neriel

ex. team
  • Liczba zawartości

    3 251
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    64

Odpowiedzi dodane przez Neriel

  1. Chyba, że Tobie zależy na tym aby floty były tylko po to aby stały w statystykach, bo czasami odnoszę takie wrażenie. ;)

     

    Tak, dokładnie na tym mi zależy - na zapełnieniu statystyk TOP100 czymś więcej niż satelitami. Ataki mogą być na porządku dziennym, ale złomy już nie.

     

    A co do proroctw, jak to nie bedzie ST i SJ, to wiesz co.. który raz już ja to słyszę. Moony zmienialiśmy, spalanie zmienialiśmy, statystyki statków zmienialiśmy i za każdym razem tak ktoś gadał.

     

     

    To, że ST będą się pojawiać raz na 2 tygodnie czy i raz na miesiąc nie znaczy, że nie będzie.

    O to mi przecież chodzi, by złapanie nawet byle floty nie było kwestią kilku minut, a na te największe jak ktoś będzie się pilnować to absolutne minimum szans.

    Tak to powinno wyglądać - pilnuję floty, to jej nie dorwiesz. Możesz sobie latać codziennie i czekać aż raz zapomnę, ale trochę się będziesz musiał nalatać, a nie 15 min i po zabawie.

     

    Alwego, nie doliczyłeś do eko zysków z ekspedycji. Co prawda nie jest to eko, jednak w oryginalne ten element był co najmniej mało zyskowny.

    U nas jak się pogra trochę to daje całkiem sporo i wypada wziąć go pod uwagę.

  2. Ja nie powiedziałem, że nie wiem czemu tak jest. No może nie wiem, ale wierzę.. :P

    Na pewno niewielu zrezygnuje zaraz po złomie, ale dociera do kogoś, że z takim speedem floty nie utrzyma, bo mu się nie chce czy też nie ma takiej możliwości i z tego powodu rezygnuje.

     

    Sytuacja opisana przez kozel'a odnosi się również do kosztów falangi i jej zasięgu, o czym gdzieś tam pisałem.

    Zakładając, że ktoś poprawnie będzie pilnować floty, odbierać FSy itp. to i tak flotę straci, bo go wyliczą bez problemu.

     

    Kwestia braku minimalnego % na utratę GŚ też nie jest tu bez znaczenia - z ryzykiem utraty GŚ na nawet najmniejszych moonach nie było by opłacalne polowanie na takiego nowicjusza.

     

    Także jak widać nie ma tak, że jedną z tych rzeczy zmienimy i cacy. Póki wszystkie te warunki nie zostaną spełnione flotę będzie można łatwo złapać. Jak nie tanio to szybko i odwrotnie.

    Obecnie zaś jest i szybko i tanio, nawet koszy spalania zmniejszyliśmy...

  3. kozel, choćbyś dał mi nieograniczoną ilość surowca - co mi po nim, jak wiem, i to w 100%, że flotę z niego zbudowaną stracę...

    Zwyczajnie nie zmuszę się do myślenia "czy puściłem FSa" przed każdą czynnością trwającą dłużej niż minutę.

    A jak wyślę na dłużej to raz, że nie mam pożytku z floty w locie, a dwa że takiego długiego FSa znacznie łatwiej znaleźć i wyliczyć.

  4. 10kkk to jakieś 18 bln deu na godzinę - raczej już sporo. Na noc zostawisz to 150 bln wciągnie. Oczywiście bocić dalej by się dało, ale nie byłoby warto tego robić by złapać świeżo postawioną flotkę byle nubka.

     

    Zmiana ilości planet chyba nie przyniosłaby jakiś konkretnych korzyści?

    Natomiast trochę by roboty dodała, ponieważ np. koszty tworzenia księżyców są ustalone pod obecne wydobycie, także taka zmiana wiązałaby się z kolejnymi.

  5. Pocieszające... w związku z tym... nic... no nie? :mellow2:

    Ten fakt nie zmienia niczyjej sytuacji.

     

    Tak podkreślając różnice między oryginalnymi wartościami a naszymi (ignorując fakt, że w oryginale nie było darmowego handlarza...) nasza falanga powinna kosztować co najmniej 10kkk deu, a kosztuje 0,1kkk deu. Tylko 100x taniej.

  6. Tu nie chodzi o nieopłacalność latania flotą - przeciwnie, jest zbyt duża opłacalność łapania flot w stosunku do ich chronienia.
    Znajdziesz cel, lecisz i 90%, że nie ucieknie (bo przecież w 3 min kto atak zauważy), 5% na podstawkę i 5%, że ucieknie. Tak orientacyjnie oczywiście :P

    Żeby zaś flotę chronić trzeba ciągle latać na FSy, odbierać je, robić moony z których będą latać (niekiedy to i wszystkie 21 dziennie, jak w kilku się zlecą przeciwnicy), nie dawać się wyliczyć i kij wie co tam jeszcze..

    Wolałbym po prostu co 30 min kliknąć odświeżenie podglądu i co najwyżej raz dziennie wieczorem porobić moony.

    A tak to surka w banku będzie bezpieczniejsza i w takim samym stopniu użyteczna, a nawet bardziej użyteczna, bo mogę ją wykorzystać w każdej chwili, a flota z FSa może wracać nawet i kilka dni.

     

    Poza tym doba falangowania co 2s ciągiem kosztuje połowę dziennego wydobycia, a jak nie masz zasięgu, to ~2h budowy i masz.

     

    Do tego te ostatnio odkryte jajca z automatem do falangowania i szukania nowych planet...

    Niby deus to poprawił ale wcześniej też przecież wiele poprawiał i guzik to widocznie dało, wiec zawsze ktoś będzie kantować.

    A gra takiemu kanciarzowi pozwoli sprzątnąć powiedzmy 10 celów w godzinę...

  7. Analogicznie odpowiem - możemy wszystkie kalkulatory tam wcisnąć, bo "po to jest zakładka surowce, aby nie musieć nic samemu liczyć"...

     

    Ta zakładka służy informowaniu o wydobyciu, a informacja ile masz bez geologa powinna być jeśli już gdziekolwiek to tam gdzie to jest potrzebne - w zadaniach.

  8. No właśnie! Więc czemu twierdzisz inaczej, uważając, że walki składów pobocznych są tym rewanżem, skoro one nie mają już nic wspólnego z głównym turniejem?

    To tam na dole to właśnie osobny turniej flot pobocznych... żaden rewanż - sam zacytowałeś, że rewanże odbywają się w tej samej fazie turnieju co walki główne, czyli wyniki w pierwszej liście uwzględniają już te rewanże... tylko pokazywany jest wynik końcowy, a nie poszczególnych walk.

  9. Co z remisami? Może się zdarzyć, że 3 osoby będą miały po np. 15 pkt.

     

    Czy ilość statków dotyczy dosłownie ilości? W takim układzie oczywistym wyborem są GŚ / Aurory. Żadnych tu umiejętności symulacji nie będzie trzeba.

     

    Co do reguły, że ktoś nam może tę flotę sprzątnąć w finale, zapewne wredne trolle chętnie je skoszą, co by rywal na uni nie wygrał. W najgorszym razie nikt nie wygra ;]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Musisz zaakceptować regulamin Warunki użytkowania.