Skocz do zawartości

Knopers7

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Aktywność reputacji

  1. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od deusxHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  2. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od MarcoHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  3. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od DragonslayerHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  4. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla GoldiHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    fajne fajne + poleciał
    ale faktycznie składnia nie powiem że wiele do życzenia zostawia, bo zostawia jeszcze więcej, także radziłbym ładniej ubrać rozsypanke w zdania i będzie można pomyśleć nad jakąś dłuższą sagą
  5. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od kubulusHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  6. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od spierizHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  7. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od SilaHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  8. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla SilaHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    hehe spoko
  9. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla zdzisLGHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Heh normalnie się wkręciłem w to..
     
    Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy....
     
    + poleciał dla Ciebie..
  10. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od GoldiHistoria Ogam - By Knopers (część 1)   
    Witam wszystkich, nudziło mi się i dostałem taką myśl, by napisać taką historię OGam, kiedyś kwitł handel i był pokój, czemu, to zostało przerwane ? Dowiedz się !
     
     
    Część pierwsza - Nieznane zagrożenie
     
    Kiedyś układ, gdzie kwitł handel, a ludzie żyli w pokoju, ale z czasem, to się zmieniło, handel zmienił się w rabunek, a pokój w nieustającą wojnę.
     
    Dowiedz się więcej o świecie, w którym przebywasz...
     
    Za czasów pokoju, ludzie zajmowali się handlem przede wszystkim, bez troską produkcją różnych dziwnych wynalazków i rozwojem nowej zaawansowanej technologii, którą można było dobrze sprzedać lub wykorzystać do celów poznawania, nie znanej dotychczas części galaktyki.
    Czasy, to odległe od nas, tak szybko ludzie się rozwijali, że potrafili swobodnie przemieszczać się po kosmosie, ale żądza ludzka nie ma granic.... chcąc osiągnąć więcej, mieć więcej, zaczęli tworzyć sztuczne księżyce, na których stawiano Teleportery, pierwsze wersje tak były nie doskonałe jeszcze, gdy uruchamiano Teleporter księżyc w momencie się rozpadał.
    Tworząc co chwilę nowe, bardziej zaawansowane księżyce i teleportery, do pewnych zadań ludzie nie mogli się przystosować, próbując dotrzeć do tej doskonałości, ludzie zaczęli produkować potężne roboty, jak i te mniejsze, które zastąpiły całkowicie ludzi w pracy.
     
    Z taką techniką, wydawało się, że tak doskonałość jest na wyciągnięcie ręki już...Tak minęło sporo czasu, aż udało się !
    Powstał gotowy i sprawdzony Teleporter w dużej tajemnicy przed wszystkimi w tym układzie.
     
    Aż wreszcie nadszedł czas sprawdzenia nowej technologii, nie spodziewali się jakie, to skutki może przynieść... Bliźniaczy teleporter został umieszczony setki mil świetlnych stąd, taki odcinek był niczym przy napędach, które obsługiwały pojazdy.
    Po uruchomieniu pierwszego teleporteru obok planety na księżycu, zdziwienie było gigantyczne co się stało... natychmiast po załączeniu go coś się ukazał, coś bardzo nie pożądanego i nie oczekiwanego...
     
    Nieznana flota kosmiczna, kolosalne statki i straszne ilości ich zaczęły napływać z innego świata do tego.
    Tutaj w tym świecie trwał pokój, wydawało się, że tak jasna była tutaj sytuacja, że nie odczuwał nikt potrzeby tworzenia obronnych wież w dużych ilościach ani statków wojennych, systemy obronne były tak nie doskonałe, od dawna nie używane, że nie potrafiły przebić osłony przeciwnika.
     
    Główny admirał floty, obronnej całej galaktyki był na planecie, jego szwadron statków bojowych i stacji dowodzących był kawałek stąd, rozkazał atak tuż po tym jak nieznane statki potencjalnego wroga otwierając ogień, masakrowały planetę.
     
    systemy obronne nie potrafiły nic tu zdziałać, były nie używane i przestarzałe, a flota nie dała rady się wzbić, jeszcze na planecie została zniszczona i rozgromiona do zera...
    Admirał próbując wywołać anonimowego napastnika w końcu wezwanie do zaprzestania ostrzału, zamieniło się w puste błaganie... Statki wroga bez namiętniej kruszyły powoli planetę, ostatecznie admirał przeklnął ich i rozpoczął procedurę wojenną swojego szwadronu i wzywając do tego wszystkie kolonie, gdyż był zawarty pakt pokojowy, w razie czego musiały się stawić do obrony lub pomocy, floty sąsiednie.
    Opanowanie admirała kończyło się, rozpaczliwie zaczął wzywać pomocy, ale usłyszał tylko NIE, wszyscy odmówili mu pomocy, a szwadron nie dał rady dotrzeć na miejsce... zamarł na chwilę, myśląc, że na ewakuacje jest za późno, planeta była otoczona i rozpadała się powoli.
     
    Nagle.. Krzyki, wybuchy ucichły w momencie, Admirał podszedł do okna w wieży kontrolnej lotów i ujżał coś, co zamroczyło i zmroziło mu krew w żyłach, Nie wyobrażalnie wielka stacja bojowo-dowodząca, piękno i strach zarazem, stacja wielka jak księżyc, porównywana do mniejszych planet...
    Stacja obracając się w stronę księżyca, wypuściła promień w jego kierunku, promień wbił i po chwili księżyc zaczął się żarzyć i iskrzyć jak węgielek wyciągnięty z ogniska.
     
    Nie wierząc w to, co widzi, ogarnął go strach, zdążył tylko ostrzec swój szwadron przed tym co tutaj jest i pozdrowić załogę... Ku jego największej rozpaczy, wielka platforma obróciła się w stronę planety.
    W oczach admirała zmoczonych od lekkich łez, które nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego, takiej katastrofy masowej na planecie, pojawiło się jasne światło, powiększało się z dużą prędkością, aż zamknęło oczy wszystkim na tej planecie...
    Po tych wydarzeniach, flota dowodzona niegdyś przez admirała, zebrała się nie daleko tej katastrofy, widząc wszystko z daleka, sposobiła się do otwartej bitwy, czy z powodzeniem ?
     
    ...700 tysięcy okrętów wojennych, wyposażonych w działa bojowe o dużej sile rażenia i 1 tysiąc stacji dowodzących czekało już na wroga, jedyna zasłona między chaosem, a wolnym handlem i rozwojem...


     
    CDN.
     
     
    Twórcze czy nie, naszła mnie ochota żeby coś takiego napisać, będzie dalsza części jeżeli komuś się spodoba.
     
    Pozdrawiam Wszystkich z Ogam, szczególnie Uni 6
     
    Knopers - wszelkie prawa autorskie zastrzeżone
  11. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od whyRise Against   
    Haa
     
    Polecam wszystkie bez wyjątków, Swing life away
  12. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla Darth MisiekRise Against   
    Jeśli chodzi o Rise Against, to myślę, że tutaj powinien się pojawić utwór Satelitte
    A tu coś co ode mnie:
    http://www.youtube.com/watch?v=9cwRT4-RyD0
  13. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla budda13Rise Against   
    ja tam wole to [media=]
    [/media] albo to
  14. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od whyRise Against   
    Jeżeli ktoś lubi rock to polecam !
     

     
    Jak dla mnie to każda piosenka to wypał
  15. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla whyRise Against   
    Już ciebie lubię
    Bardzo fajna piosenka, wpada w ucho:)
     
     
    dam ci plusika:)
  16. Downvote
    Knopers7 otrzymał reputację od ZareczonyACS - ograniczenie   
    Witam, chciałem zaproponować by było ograniczenie w ACS do 2 osób jak by się dało.
    Bo takie czterech na jednego lub pięciu to wiadomo, że szans nie ma.
    A są gracze zawzięci albo się zgadują i męczą, więc 2v1 jak by dało się max ustawić.
     
    Proszę o rozważenie administrację, i komentarze graczy.
     
    Ps. Nie mam na myśli żadnego konkretnego przykładu lub graczy
     
    Pozdrawiam Knopers.
  17. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację → Wydobycie kopalni - kalkulacja od A do Z   
    Mamy nowe uni. Nowych graczy i wiele nowych pytań.
     
     
    Jednym z nich jest kalkulacja wydobycia. Czyli jakie kopalnie bardziej się opłaca, a które mniej.
    W tabelkach które widzicie, jest podany lvl kopalni, jego koszty w metalu i krysztale oraz przeliczone są na deuter.
    Dalej jest wydobycie na 1godzinę i na 24 godziny. Podkreślam, że te dane sa z uwzględnieniem geologa 100%.
    W przedostatniej kolumnie jest wydobycie bez geologa na 1 godzinę.
    Ostatnia kolumna, to czas zwrotu, podany w godzinach.
     
    Kilka słów na temat czasu zwrotu, bo różnie ten czas jest interpretowany.
    Tutaj jest wyliczone to w sposób następujący:
    - wydałem na rozbudowę konkretnego lvl x surowca
    - godziny wydobycia (ostatnia kolumna) pokazuja nam, ile czasu potrzeba, żeby ten x odzyskać.
    Takie przeliczenie ma na celu wybranie właściwej i najbardziej opłacalnej kolejności rozbudowy kopalni.
     
    Dla przykładu:
    64lvl kopalni metalu - koszt w deuter 2,7bln deuteru - czas zwrotu 932 godziny (na 1h niecałe 3bln deuteru)
    60lvl ekstraktora - koszt w deuter 2,3bln deuteru - czas zwrotu 535 godzin (na 1h prawie 4,3bln deuteru)
     
    Widać wyraźnie, że właściwie inwestując, możemy sporo zyskać.
    Wielkość wydobycia dla deuteru jest wyliczona dla najzimniejszej możliwej lokalizacji -100/-60. Na planetach cieplejszych, opłacalność ta systematycznie spada wraz ze wzrostem temperatury o 0,238% na 1*C
     
    Miłej analizy życzę i odpowiednich inwestycji.
    Myślę, że teraz każdy juz będzie wiedział co i w jakiej kolejności budować i jak unikać błędów w rozbudowie swojego konta.
     
    Dla wygody to samo co na screenie, ale w formacie html
    koszty_wydobycie.zip
    wydobycie_MKD.zip
    czasy_badania.zip
    wydobycie_planety.zip
     
     
    Dla prawidłowych wskazań wydobycia deuteru dla konkretnej planety, należy podac w arkuszu sumę temperatur
     
     
    http://img717.imageshack.us/img717/8472/kosztywydobycie.png
  18. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od spierizRise Against   
    Jeżeli ktoś lubi rock to polecam !
     

     
    Jak dla mnie to każda piosenka to wypał
  19. Downvote
    Knopers7 otrzymał reputację od whyACS - ograniczenie   
    Witam, chciałem zaproponować by było ograniczenie w ACS do 2 osób jak by się dało.
    Bo takie czterech na jednego lub pięciu to wiadomo, że szans nie ma.
    A są gracze zawzięci albo się zgadują i męczą, więc 2v1 jak by dało się max ustawić.
     
    Proszę o rozważenie administrację, i komentarze graczy.
     
    Ps. Nie mam na myśli żadnego konkretnego przykładu lub graczy
     
    Pozdrawiam Knopers.
  20. Upvote
    Knopers7 otrzymał reputację od KrzyzakACS - ograniczenie   
    Witam, chciałem zaproponować by było ograniczenie w ACS do 2 osób jak by się dało.
    Bo takie czterech na jednego lub pięciu to wiadomo, że szans nie ma.
    A są gracze zawzięci albo się zgadują i męczą, więc 2v1 jak by dało się max ustawić.
     
    Proszę o rozważenie administrację, i komentarze graczy.
     
    Ps. Nie mam na myśli żadnego konkretnego przykładu lub graczy
     
    Pozdrawiam Knopers.
  21. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla Revenge ツTryt & Astat   
    Witam , jak wiemy wszyscy gracze są przeciwni Astatom Najbardziej na Uni6 bo są od kilku dni i popsuły Uni .
     
    Moim pomysłem jest zeby poprostu mozna było za Tryt zwiekszyc sobie 10% szanse na znalezienie Astatów w Ekspedycji , Wtedy każdy bedzie miał takie szanse na astaty
     
    np.
     
    10.000 Trytu - Szanse na znalezienie Astat wynoszą 3% więcej
    25.000 Trytu - Szanse na znalezienie Astat wynoszą 5% więcej
    50.000 Trytu - Szanse na znalezienie Astat wynoszą 7% więcej
    75.000 Trytu - Szanse na znalezienie Astat wynoszą9% więcej
    100.000 Trytu - Szanse na znalezienie Astat wynoszą 10% więcej
     
    Miało by to ważnosc miesięczną
     
    Dla mnie jest to rozwiazanie równe dla każdego
  22. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla c2h5oh[PA] PRZECIW ASTATOM vs. [Chin] Chaos Incorporated   
    Za tak życiową wypowiedź kolegi + się należy, popieram
  23. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla lolenson[PA] PRZECIW ASTATOM vs. [Chin] Chaos Incorporated   
    Najbardziej zalosny to jest placz tych, ktorzy jecza, ze ktos kupil Astaty. Po to jest ten sklep, zeby z niego korzystac :O A to wszystko przez zazdrosc? Ty wolisz wydac na kwaty dla zony, czy obiad dla dzieci, inny woli wydac na astaty. proste. nie ma tu nikt prawa nikogo za to negowac. Kogos boli, ze ktos cos kupil to niech tez kupi, albo zamknie jadaczke. A nie zachowujecie sie jak pierwszy lepszy Kowalski, ktory zazdrosci sasiadowi jego mozliwosci finansowych. Ciekawe czy tez tak beczycie jak ktos ma lepsze mieszkanie od Was, ciuchy czy samochod, czy żonę/dziewczynę? Też nieuczciwe?
  24. Upvote
    Knopers7 przyznał reputację dla spieriz[U6] [PA] PRZECIW ASTATOM vs. [Chin] Chaos Incorporated   
    W imieniu założyciela sojuszu - Hejtera - wypowiadam wojnę sojuszowi Chaos Incorporated.
     
    1.Tag i pełna nazwa sojuszu wypowiadającego wojnę i sojuszu, któremu wojna jest wypowiadana.
    [PA] PRZECIW ASTATOM vs. [Chin] Chaos Incorporated
     
    2.Tagi i pełna nazwa wszystkich sojuszy dołączających się w trakcie trwania wojny wraz z datą i stroną, po której się opowiadają: [w przypadku braku takowych pole pozostanie puste]
    -
     
    3.System liczenia:
    - na podstawie ilości straconych jednostek (mam nadzieję, że chodzi o stracone jednostki surowców, które znajdują się na dole RW)
     
    4.Warunki zakończenia wojny:
    -próg, którego osiągniecie przez jedną ze stron jest równoznaczne z wygraniem i tym samym zakończeniem wojny;
    1.000.000.000.000.000 jednostek.
    - data, do której prowadzone są działania wojenne. Po upływie wyznaczonego terminu należy podliczyć straty uzyskane ze wszystkich zamieszczonych raportów wojennych i na tej podstawie wyłonić zwycięzcę.
    15.07.2012r. godzina 21.30.
     
    5.Minimalny próg raportów liczących się do wojny jest ustalany przez sojusz przed przystąpieniem do działań wojennych i musi znaleźć się w deklaracji wypowiedzenia wojny.
    50.000.000.000 straconych jednostek po jednej ze stron.
     
    W przypadku akceptacji wojny, rozpocznie się ona 30.06.2012r. godzina 20.00.
     
    zapomniałem o czymś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Musisz zaakceptować regulamin Warunki użytkowania.