Krzyk 4 / Scream 4 (2011)

[Kicha]

http://1.fwcdn.pl/po/58/24/395824/7365659.3.jpg?l=1300972955000

 

reżyseria: Wes Craven

scenariusz: Kevin Williamson

premiera: 15 kwietnia 2011 (Polska) 2011-04-15 11 kwietnia 2011 (Świat) 2011-04-11

produkcja: USA

gatunek: Horror

 

 

Sidney Prescott (Campbell) przyjeżdża do Woodsboro, które jest ostatnim punktem na trasie promocyjnej jej książki. Tu spotyka szeryfa Deweya Rileya (Arquette) oraz Gale (Cox), którzy są teraz małżeństwem. Niestety, pojawienie się Sidney sprowadza także zabójcę. Sidney, jej przyjaciele oraz całe miasteczko znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

 

 

Przyznam się bez bicia, że nie widziałem poprzednich części. Nie zdawałem sobie sprawy, że taki film istnieje. Może to dlatego mam opinię taką, a nie inną.

 

Film strasznie przypomina mi Scary Movie. Jest to niby horror, a jednak większość scen śmieszy. Sytuacje i teksty rozbawiają, co może i jest specjalnym zagraniem, do spotęgowania grozy.

Trzeba przyznać, że sceny morderstw są niezłe. Można je podzielić na dwie kategorie: te, które są bez owijania w bawełnę i to właśnie te wzbudziły we mnie największy podziw, oraz te, które są mało oryginalnym zagraniem filmowym. Ofiara ucieka, gdzie by nie uciekła - zostaje złapana. Magiczne klamki w drzwiach urywają się zaraz po naciśnięciu, auto nie chce odpalić, defibrylator przyłożony do głowy nie zabija. No cóż ... każdy ma wyobraźnię, ale to chyba poszło w złym kierunku.

 

Nie wiem jak wyglądało to w poprzednich częściach, ale tutaj po prostu śmierdzi kiczem ... a szkoda.