Harry Potter i Insygnia Śmierci I / Deathly Hallows (2010)

[Kicha]

http://gfx.filmweb.pl/po/69/69/396969/7342708.3.jpg?l=1289014224000

 

reżyseria: David Yates

scenariusz: Steve Kloves

premiera: 19 listopada 2010 (Polska) 2010-11-19 11 listopada 2010 (Świat) 2010-11-11

produkcja: USA, Wielka Brytania

gatunek: Familijny, Fantasy, Przygodowy

 

Potęga Voldemorta rośnie w siłę. Przejął kontrolę nad Ministerstwem Magii i Hogwartem. Harry, Ron i Hermiona decydują się na kontynuację woli Dumbledore'a. Podejmują próbę znalezienia pozostałych horkruksów, żeby pokonać "Czarnego Pana".

 

Nadeszła długo oczekiwana część Pottera. Czy było warto ? Cięzko powiedzieć. Mnie osobiście film się podobał, lubię takie klimaty. Jednakże nie każdemu do gustu może przypaść mrok, lekko naciągana fabuła i wszechobecne efekty. Z każdą częścią film robi się coraz mroczniejszy. Kiedyś była to dobra bajka dla dzieci, teraz myślę, że byłoby to dla nich zbyt drastyczne.

Słyszałem, że II część ma być lepsza od swojej poprzedniczki. Mam taką cichą nadzieję. W końcu jak długo Harry może uciekać i uciekać .

[paciorkowiec]

...ogólnie najgorszy odcinek .. i tyle w temacie

[Neriel]

Brutalnie to ująłeś ale prawda xD

W sumie chyba zawsze 1 część każdego filmu czy gry jest najlepsza..

Jeszcze z rok czy dwa i film będzie +18 ^^

[Chesiu91]

Ogólnie nie jest zła ... ale jeszcze druga część została którą też najlepiej nie ujmą znając życie trzeba poczekać na dalszy rozwój wydarzeń bo tną najlepsze momenty z książki albo je wybielają ;s

[KANAH]

No wiesz Nariel aktorzy się starzeją więc nie będzie o pluszakach i zabawach wiecznych Ale faktem jest że idzie to w film raczej dla widzów dorosłych bo to oni są opiniotwórczy a niestety każda taka produkcja jest czystą komercją dla zysków a nie dla zadowolenia widza. Film zarobi te 50 milionów i nikogo nie obchodzi co się dalej z nim stanie. I to jest właśnie najlepszy przykład takiej komercji gdzie - ponoć - książka była okey a film jest robiony dla kasy. Nawet jak będzie szmira to ludzie pójdą przyciągnięci reklamą i zwykłą ciekawością. Jak wiadomo nawet g... można sprzedać jeśli owiniemy to w ładny papierek i rozreklamujemy