a ja wam powiem tak ! Majka Jeżowska - A ja wole moją mamę ! Pewnego razu Kinga, spotkała wikinga mieszkał na obrazku, zrywał się o brzasku i zwiedzał wielkie morza, i Kindze było dobrze. A ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś, i płakała rano dziś. Pewnego dnia Dorota, znalazła w lesie kota, wzięła więc go do domu, zamiast dać byle komu, i świetnie się bawili, i w zgodzie sobie żyli. A ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś, i płakała rano dziś. A ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś, może się uśmiechnie dziś. A ja wole moją mamę a ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś złote oczy jak mój miś, może się uśmiechnie dziś może się uśmiechnie dziś, A ja wole moją mamę a ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś złote oczy jak mój miś, może się uśmiechnie dziś może się uśmiechnie dziś. nie chce mi się edytować bo brzydko będzie wyglądać a więc Buka - Pierwsza miłość Stary, ja nie rozumiem tych kobiet. Na początku jest wspaniale- miłość, kwiatki, pi***olone motylki w brzuchu, a potem zaczyna Ci taka wp***dalać helikopterek, choinki i ludzi. Nawet kiedyś skonstruowała bombę atomową jak przeczytała 'Mein Kampf', tylko dlatego, że biedny listonosz pomylił skrzynki pocztowe. To zła kobieta była... 1. Kiedyś poznałem laskę, jak jeszcze grałem w basket. W mieście miała fantazję, jak akcje pacjent, na fakcie wp***dalała tyle, że bałem się o komplikacje. Raz w wigilie wj***ła choinkę i chciała dokładkę. Na kolację, dałem jej metanabol z ryżem, bo nie miała nic na rano, a to zagrażało życie men, chyba mnie nie wpierdolisz te, mówię: "kochanie, masz tu steryd, ej słoik z Twoim siódmym śniadaniem (wpierdalaj)". Centralnie stary bałem się tej du** strasznie, raz musiałem Ją upić, żeby przestała jeść pasztet. Miała go tyle w buzi jak wstrzykałem jej alko w żyłę, zaczęła się dusić, myślałem, że Ją zabiłem. Była silniejsza ode mnie i cztery razy większa, miała mięśnie i klnęła gorzej od starego szewca. I pluła jak stara babura i miała brodę, ordynarna jak furiat, co jedzie samochodem. Nikt nie wchodził nam w drogę, jak szliśmy każdy milczał, a jak miała okres to sp***dalała nawet godzilla. W Chinach tylko dla niej szyli jeansy namiętnie, bo się bali, że zniszczy kolejne World Trade Center. To Ona postrzeliła papieża, rząd USA mi płacił w monetach, żeby stracić niepotrzebny desant, a ja i tak byłem biedak, bo mi kradła pieniądze, wy***rdalała w burdelach u diabła na Giewoncie. I zjadła helikopter i wyrzygała flame thrower, prawie dostałem po gałach, mogłem zostać cyklopem. Nie wiem czy kojarzysz Roswell tam UFO się rozbiło, znaleźli spodek, retoryka powie co tam było. To Ona robiła zaćmienie słońca co pięć lat, ciążyła nad Nią klątwa i była nieśmiertelna. A jak wchodziła do kina, to film się urywał, zaraz! Nie dlatego, że piła, tylko klisza się bała. A jak chciała seks uprawiać, to tylko w ogniu na kolcach, po dawce opium i w masce nosorożca. Nie mogłem temu sprostać i po to miałem wczutę, kupiłem sobie colta i kupiłem bazookę. I wy***ałem z hukiem, jak jechała na combo, chciałem zabić sukę, miała kuloodporną. Nie dało się jej dotknąć, myślałem, że już po mnie, ona pocałowała mnie w czoło i powiedziała, że musi odejść. Zła kobieta była, zła, zła kobieta, pierwsza miłość, to chyba nie ta. x4 Darling, on tylko żartuje, wiesz jaki On jest... No i widzisz. Myślałem, że wszystko się ułoży jakoś... No ku*** nie wyszło. Link :