Vilyana

A nie sądzicie że to trochę nie fair uwzględniać zwycięzców w walkach na universach? Przecież wiadomo że oni zająć tam pierwsze miejsca i pozbawią kogoś innego możliwości dostania się do top3. Moim zdaniem oni po prostu nie powinni być w takich wypadkach brani pod uwagę. Ale chyba na tą edycję to już za późno - taka uwaga na przyszłość.
 
Tak jak obecnie na U5 tylko jedna osoba poza zwycięzcami ogólnymi coś dostała, a jak cała 3 zwycięzców byłaby z U5 to nikt poza nimi by nic więcej nie dostał. Trochę niemiłe.

A nie sądzicie że to trochę nie fair uwzględniać zwycięzców w walkach na universach? Przecież wiadomo że oni zająć tam pierwsze miejsca i pozbawią kogoś innego możliwości dostania się do top3. Moim zdaniem oni po prostu nie powinni być w takich wypadkach brani pod uwagę. Ale chyba na tą edycję to już za późno - taka uwaga na przyszłość.
 
Tak jak obecnie na U5 tylko jedna osoba poza zwycięzcami ogólnymi coś dostała, a jak cała 3 zwycięzców byłaby z U5 to nikt poza nimi by nic więcej nie dostał. Trochę niemiłe.

A ja się z tobą zupełnie nie zgadzam w tym co piszesz. Już dawno pisałam, że zmiana wielkości planet, tak żeby dużych i zimnych już się zdobyć nie dało jest nie fair, ponieważ nowi nie będą mogli ich zdobyć. Jednak to o czym piszesz - osłabienie już skolonizowanych planet, jest szalone. Jak ty sobie to wyobrażasz? Ktoś kto gra parę miesięcy i płaci do tego za to, rozbudował sobie planetę, oczywiście 14, a ty mu ją teraz chcesz zmniejszyć... Więc co, usuniemy mu parę poziomów kopalni, magazynu, laboratorium czy czego?
 
Proszę cię, bądź realistą. W każdej grze łatwiej i bardziej opłacalnie jest utrzymać starych graczy niż zachęcić nowych. Więc niech wszyscy co płacą odejdą i zobaczymy jak długo cała reszta sobie pogra.

wow 2 w jednym
dobrze rozdwojona jaznio jak pozostalas tylko przy ludziach pracujacych mase czasu to poszperaj na forum o totylkoja xcool i chyba starczy
 
@edit
tak wiec vilayna dalem rade to przeczytac przed edycja postu. Koncze z toba dyskusje. Zalosna jest od tej chwili

paciorkowiec, nie sądzisz że trochę przeginasz ze słownictwem? Noobami nazywasz nowych graczy którzy nie mieli jeszcze czasu do końca nauczyć się o co tu chodzi i padają ofiarami silniejszych czy ekonomistów którzy już się nauczyli o co tutaj chodzi? Wybacz ale prawda jest taka że na U5 nowy flociarz powstanie jeśli wyda z 500 zł na dodatki i kupi sobie za to dobrą flotę, a potem jej będzie pilnował co do minuty. Nowe eko też nie powstanie, bo 14 się już jakiś czas temu skończyły, bo zajmują je gracze 3000+ którzy ich przez całe tygodnie nie rozwijają. Więc jak nie ma być nudno?
 
Ja zaczęłam grać w lipcu. Rozbudowałam parę planet, zbudowałam trochę floty i obrony i chciałam polatać na ludzi z którymi mogłam powalczyć. Nie, nie mogłam pilnować floty co do minuty żeby mi jej nikt nie ubił, ale kto by latał na to co miałam. I po co skoro z tego nawet złomu wiele nie powstało? Flotę straciłam następnego dnia, oczywiście nie od kogoś kto był w moim zasięgu, top200 się na mnie rzuciło. 5 miłych kolegów z top200, z czego pierwszy był blisko top100. Co z tym ma zrobić nowy gracz? Mówisz że mogę puścić flotę z fsem i pilnować jej co do minuty. Otóż nie wiem czym ty się zajmujesz ale ja nie mogę mieć tej pewności. Przeżyję jeśli zniszczy mi ją ktoś na podobnym poziomie, dla kogo to jest na prawdę coś, ale jak ktoś z flotą wartą 1000 razy więcej niż moja mnie atakuje to co mam zrobić? Przestałam budować flotę, mam może ze 100k recyklerów. Mało? Owszem, ale jak buduję coś więcej to zawsze ktoś z 100kk OW się znajdzie kto wpadnie. Jeśli mam więcej obrony to i tak wpadną po 1kk recków. Nie wiem jaki sens ale mi się znudziło takie zachowanie. Tak więc mam mało recyklerów, bank, geologa, większość 14. Czasami naiwnie próbuję coś zdziałać z flotą, ale tutaj nikt i tak nie ma dość surki by się go opłacało zaatakować. A już przy najmniej nie z flotą którą mogę sobie pozwolić stracić w tydzień. Jeśli chodzi o mnie to najlepiej zlikwidować bank, zwiększyć koszt falangi i zbanować wszystkich graczy, będę miała jedną grę mniej. Flociarze przecież żyją z ekonomistów, ekonomiści nie będą się rozwijać jeśli wiecznie będą łupem. Problem taki że nie ma to dość ani ekonomistów ani flociarzy, żeby cokolwiek się działo, a więcej ich już nie będzie.