SKY FIGHTER Napisano 5 Lutego 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Spektakularne poruszenie Całej Polski i władz na najwyższym szczeblu że niby mała Madzia została porwana wszystkie nagrody i wogóle a potem ta tragiczna wieść.... Nie byłbym teraz w stanie usnąć, czy nawet siedzieć w domu. Staramy się robić wszystko, co się tylko da, żeby Madzia się znalazła - mówi ojciec dziecka Matka sześciomiesięcznej zaginionej Magdy: "Szedł za mną wysoki mężczyzna" Mama Magdy: Pamiętam tylko widok pustego wózka Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Rutkowski powiedział, że matka półrocznej Magdy, Katarzyna, przyznała mu się że sfingowała napad na siebie i ukryła ciało córki. Przedstawił też szereg innych swoich ustaleń dotyczących tej sprawy. Oto najważniejsze z nich. - W dniu konferencji (niedziela) Katarzyna poprosiła Bartka, by poszli do kina na horror. - W niedzielę Rutkowski przekazał oficerowi wydziału kryminalnego komendy w Sosnowcu informację, że podejrzewa matkę dziecka. Prosił o sporządzenie notatki. - Rodzina traktowała Rutkowskiego blisko. Katarzyna traktowała go jak policjanta, którego się nie chce w domu. - Katarzyna po rzekomym napadzie nie miała żadnych obrażeń na twarzy. Miała zbicie tylnej części czaszki, ale bez uderzenia. Prawdopodobnie sama uderzyła się o kostkę chodnikową. Badania wariografem - W wieczór poprzedzający badanie wariografem Katarzyna reagowała bardzo nerwowo. W dniu badania chciała wyjść czy uciec z domu. Podczas awantury rozbiła głowę Bartkowi, uderzając do drzwiami w głowę. Bartek ma do tej pory ślad. Rutkowski bał się, że może popełnić samobójstwo. - Rutkowski monitorował stronę antywariograf (jak oszukać wariograf). Przez dwa dni (od momentu, gdy Katarzyna wiedziała o badaniu wariografem) było na nią 10 wejść. Jedno z wejść było z Sosnowca (po ustalonym IP). Katarzyna później przyznała, że wchodziła na tą stronę i starała się przygotować do badań. - Katarzyna w ostatniej chwili odmówiła badania wariografem, była bardzo zdenerwowana. - Jednym z czterech pytań podczas badania wariografem było "Czy zabiłaś swoje dziecko?". Katarzyna mogła zobaczyć te pytania i odmówiła współpracy. - Bartek poddał się badaniom wariografem. Podejrzenia teściów - Wczoraj o godz. 17 Rutkowski spotkał się z Beatą i Sławkiem (rodzicami Bartka), po nieudanej próbie badania Katarzyny wariografem. - Rodzice Bartka twierdzą, że Katarzyna była po powrocie do domu bardzo roztrzęsiona, ale gdy słodziła herbatę zauważyli, że się uspokoiła. - Beata powiedziała, że Katarzyna pozostawiła raz u niej Magdę na dwa tygodnie i się nią nie zajmowała. Mówili też, że jej zdaniem synowa nie była przygotowana do macierzyństwa. - Podczas rozmowy w samochodzie dziadkowie powiedzieli Rutkowskiemu, że podejrzewają Katarzynę o zrobienie dziecku krzywdy lub sprzedanie go. Ostateczne spotkanie - Gdy Katarzyna przyjechała na spotkanie z Rutkowskim była butna, agresywna i pewna siebie. - Przy wczorajszym przesłuchaniu byli obecni rodzice Bartka - babcia i dziadek Magdy. Co myślicie o tej całej sprawie... Dajcie mi tą gnojówe [Matke] a ja już będe wiedział co z nią zrobić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deusx Napisano 5 Lutego 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Moim zdaniem matka zabiła dziecko umyślnie, ale w stanie lekkiej psychozy. Tak czy owak była poczytalna i powinni jest postawić zarzut zabójstwa, zbezczeszczenia zwłok i utrudniania śledztwa - ponadto, powinna zapłacić ze robotę policjantów w ten mróz, którzy szukali w wyznaczonych przez nią fikcyjnych miejscach, jak również śmietnikach i wszelkich zakamarkach. Gdybym miał moc, skazałbym ją na 2 lata psychiatryka (na najwyższym piętrze), później na karę śmierci. Ojcu też bym się przyjrzał, wariograf da się oszukać, a po nim widać, że jest bardzo opanowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdzisLG Napisano 5 Lutego 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Podpinam się pod to co napisał deusx ale z małym wyjątkiem...Nie skazywał bym jej na kare śmierci tylko dożywocie w jak najcięższych warunkach niech teraz żyje ze świadomością co zrobiła, niech to ją zabija i wyniszcza...Nie mam dla takich ludzi litości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deusx Napisano 5 Lutego 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 - W wieczór poprzedzający badanie wariografem Katarzyna reagowała bardzo nerwowo. W dniu badania chciała wyjść czy uciec z domu. Podczas awantury rozbiła głowę Bartkowi, uderzając do drzwiami w głowę. Bartek ma do tej pory ślad. Rutkowski bał się, że może popełnić samobójstwo. - Rutkowski monitorował stronę antywariograf (jak oszukać wariograf). Przez dwa dni (od momentu, gdy Katarzyna wiedziała o badaniu wariografem) było na nią 10 wejść. Jedno z wejść było z Sosnowca (po ustalonym IP). Katarzyna później przyznała, że wchodziła na tą stronę i starała się przygotować do badań. O tym w zasadzie nie wiedziałem, ale to potwierdza tylko, że matka jest winna i że kombinuje jak tylko może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKY FIGHTER Napisano 5 Lutego 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Gdybym miał moc, skazałbym ją na 2 lata psychiatryka (na najwyższym piętrze), później na karę śmierci. Ojcu też bym się przyjrzał, wariograf da się oszukać, a po nim widać, że jest bardzo opanowany. Go Go power rangers?? hmmm moim zdaniem ojciec nie brał w tym udziału wogóle a za to brali udział dziadkowie tej suki.... Narobiła popeliny bo chciała zabłysnąć w telewizji miała wyraźne parcie na szkło gdy by nie ta cała szopka przed TV myśle że śmierć o raz zaginięcie Madzi do dziśnie zostało by wyjaśnione ani nikt by się tą sprawą nie zajoł bo kto by miał to zrobić jeżeli udział w tym mogli brać poza matką dziadkowie... bo napewno oni pomogli jej ukryć zwłoki..... a jej '' mąż '' myśle że naprawde nie miał nic wspólnego można to śmiało stwierdzić po tym właśnie że jest bardzo zrównoważony emocjonalnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BaTon Napisano 11 Lutego 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 I wszystko jasne:) matka zabiła dziecko mogła dziecka zawieść do szpitala jak spadło-,- lub zadzwonić po pogotowie-,- Teraz to matka tego dziecka będzie siedzieć w więzieniu ona i tak tam zginie i wejdzie do piekła nie do nieba-,- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.