Crash of the Titans

[Kicha]

http://images.gametrade.pl/system/covers/000/002/498/original/crash-of-the-titans-ps2.jpg

 

Gra znalazła się w mojej konsoli przez sentyment do tego tytułu jeszcze z czasów PSX`a. Ku mojemu zdziwieniu nie wyglądała tak, jak swoje poprzedniczki.

Zmian jest wiele, zaczynając od przestrzennej rozgrywce, przechodząc przez możliwość ujarzmienia własnego potwora, a na dwuosobowej rozgrywce kończąc. To właśnie dzięki temu ostatniemu gra przyciągnęła mnie przed konsolę na ładnych parę godzin. Trochę czasu minęło zanim udało się przejść calutką grę, ale nie było z tym problemów.

 

Co mnie w grze denerwowało ?

Konkretnie dwie rzeczy. Jedną z nich jest niemożliwość pominięcia intra. Niektóre filmiki są długie, a nie zawsze gracz ma cierpliwość, żeby je oglądać.

Drugą rzeczą jest rozwiązanie zamiany graczy. Jeden gracz może wskoczyć drugiemu do plecaka i oddać się pod jego całkowitą kontrolę. Jednakże do czasu wykonania skoku przez gracza. Wtedy następuje zamiana, jeden z plecaka wychodzi, drugi do niego wskakuje. Trochę to uciążliwe, gdyż w grze trzeba często skakać, przez co obaj gracze muszą być ciągle skupieni . Na rzecz dobrej zabawy można to jednak przeboleć.

 

Moja ocena 9/10