Późnym popołudniem, od strony ogrodu, na drugie piętro domu wchodzi po drabinie złodziej. Spogląda dyskretnie przez szybę do pokoju i w półmroku widzi leżącego w łóżku Stefana Burczymuchę, który nie śpi. Spokojnie wyciąga nóż do szkła, wycina otwór w szybie i wchodzi do pokoju. Cały czas patrzy na Stefana, a Stefan na niego. Złodziej bez zbytniego pośpiechu otwiera wszystkie szuflady i nagle znajduje małą szkatułkę, a w niej cenne klejnoty, od wielu lat należące do rodziny Stefana Burczymuchy. Bez nerwów wkłada je do kieszeni i wychodzi przez okno. Dlaczego Stefan Burczymucha nie reaguje? Stefan jest w pełni zdrowy, nie ma żadnych problemów psychicznych, ma w pełni sprawne wszystkie zmysły, nie jest związany, nie zna złodzieja.